tag:blogger.com,1999:blog-27453927515624955192024-03-15T18:00:06.727+01:00Mój ogródczyli byliny ogrodowe, drzewa i krzewy ozdobne uprawiane w pewnym ogródku na Żuławach :)Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.comBlogger698125tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-78345702755034019462013-06-05T22:51:00.000+02:002013-06-05T22:51:16.633+02:00<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Dziękuję i Przepraszam że tak od razu piszę, ale znam tyko nie liczne osoby i to związane z roślinami, jestem bardzo wdzięczny i z góry dziękuję, ale proszę o pomoc w przyszłości o rozpoznanie itp. myślę że z tym POMOŻECIE, o pomoc proszę tych co znają, psiaka "ogiego" bardzo proszę o jakiś odzew bo po nicach nie wiem o kogo chodzi, a mam co na mniej kilka pytań będę wdzięczny<br />
Pozdrawiam Andrzej </div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com59tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-22576655383604256812013-06-05T00:10:00.001+02:002013-06-05T00:10:28.509+02:00<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Witam wszystkich piszę tą wiadomość, bo wiem że Kaśka by chciała się pożegnać, ale nie zdążyła, była Moją żoną z którą mogła pogadać o roślinach, ogrodzie, niestety odeszła, może jak starczy Mi czasu to znajdę wolną chwilę , aby się podzielić zdjęciami i całą resztą, (może dzieci mi pomogą)co nie będzie łatwe, a na pewno by Chciała, może jakaś inna Kasia do stenie Jej serce i będzie taką samą fanką roślin, przepraszam nie mogę dalej pisać, to nie jest do ogarnięcia, co dzieje się z człowiekiem, po utracie żony, nabożeństwo 06.06.2013 w gminie Ostaszewo o godzinie 14 00 w razie pytań piszcie na Jej meila</div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com63tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-3780148254598814792013-05-22T22:13:00.001+02:002013-05-22T22:13:17.007+02:00Polemonium reptans 'Touch of Class' <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Gdy wybierałam rośliny, z pewnego wysyłkowego sklepu, przez chwilę zastanawiałam się czy kupić tę odmianę. Rosła już u mnie jedna pstra odmiana tego wielosiła czyli 'Stairway to Heaven' (tak na marginesie rosła nienajlepiej, po prostu wegetowała), której to 'Touch of Class' jest sportem a na zdjęciach w sieci nie widać bardzo wyraźnych różnic. Chyba właśnie słaby wzrost Stairway'a przechylił szalkę na stronę 'kupić' i tak to zostałam szczęśliwym posiadaczem kolejnej pięknej odmiany wielosiła rozesłanego.<br />
Jak się okazało odmiany są zupełnie inne, kolory utrzymane w zupełnie innych tonacjach kolorystycznych. 'Touch of Class' ma zielone listki z białym brzegiem, czasem lekko pozwijane, wczesną wiosną gdzieniegdzie trąci różem. Kwiaty też wyglądają inaczej, są jakby szczątkowe, drobniejsze, nie do końca rozwinięte. Zastanawiam się czy może trafił mi się taki dziwny egzemplarz czy ta odmiana tak ma. Nie jest to raczej objaw choroby, bo rośnie i przyrasta mi dość ładnie zdecydowanie lepiej od 'Stairway to Heaven' choć ten drugi przeniesiony na stanowisko obok w zaczyna się zbierać i być może wreszcie ruszy. Może rósł w zbyt ciemnym miejscu. Teraz mają dość jasne stanowisko ale też i wilgotne. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-qTU9ZWckSXc/UZ0mlShqXfI/AAAAAAAARuw/yOUWIsK_GOs/s1600/Polemonium+reptans+%27Touch+of+Class%27+220513006.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://1.bp.blogspot.com/-qTU9ZWckSXc/UZ0mlShqXfI/AAAAAAAARuw/yOUWIsK_GOs/s400/Polemonium+reptans+%27Touch+of+Class%27+220513006.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wielosił rozesłany <i>Polemonium reptans</i> 'Touch of Class' </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-S2EdSQa69nc/UZ0mmvOubfI/AAAAAAAARu4/UuLb35qQSn0/s1600/Polemonium+reptans+%27Touch+of+Class%27+220513026.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-S2EdSQa69nc/UZ0mmvOubfI/AAAAAAAARu4/UuLb35qQSn0/s400/Polemonium+reptans+%27Touch+of+Class%27+220513026.JPG" width="306" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wielosił rozesłany <i>Polemonium reptans</i> 'Touch of Class' </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com43tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-33437663232822757852013-05-19T21:37:00.001+02:002013-05-19T21:37:31.016+02:00Tiary ... czyli hosty dla niecierpliwych<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Rodzina Tiar, czyli drobnych funki o pękatych, listkach w kształcie serca, jest dość duża, ja mam niestety tylko trzy odmiany. Wszystkie stosunkowo szybko przyrastają, oczywiście w porównaniu do innych funkii. Tiarki z racji tego, że gęsto rosną świetnie nadają się to tworzenia obwódek, jeśli ktoś takowe lubi. Jeśli będę kupować nowe hosty, to na pewno na liście znajdą się jeszcze jakieś maluchy z tej rodziny. <br />
Moją ulubioną i najkrócej goszczącą w ogrodzie jest 'Platinum Tiara' o żółtych listkach z białą obwódką. Na pierwszym zdjęciu widać, że ślicznie komponuje się z roślinami o nieco mdłych kolorach tak jak rosnąca obok niej żurawka 'Brownies' , dodając jej uroku.<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-eJMvG-0plm4/UZknxWEXNpI/AAAAAAAARuQ/0tesKe7i9Jw/s1600/Hosta+Platinum+Tiara+180513110.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="266" src="http://1.bp.blogspot.com/-eJMvG-0plm4/UZknxWEXNpI/AAAAAAAARuQ/0tesKe7i9Jw/s400/Hosta+Platinum+Tiara+180513110.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hosta 'Platinum Tiara'</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-1_ePLnYgPFc/UZknwb2fYSI/AAAAAAAARuI/kSFa7wFgjcM/s1600/Platinum+Tiara+190513071.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://4.bp.blogspot.com/-1_ePLnYgPFc/UZknwb2fYSI/AAAAAAAARuI/kSFa7wFgjcM/s400/Platinum+Tiara+190513071.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hosta 'Platinum Tiara'</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Pierwszą natomiast była 'Amber Tiara'. Żółtolistna ślicznotka, zieleniejąca latem. Rok temu posadziłam ją w jaśniejszym miejscu by sprawdzić jak zachowa się gdy dotrą do niej promienie słońca i.... zapomniałam jak zachowała się latem. W tym roku poprawię się i porównam :)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-1SmSfRFVUJg/UZkpGqDTFII/AAAAAAAARuc/geCNRlHtRDs/s1600/Hosta+Amber+Tiara072.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://3.bp.blogspot.com/-1SmSfRFVUJg/UZkpGqDTFII/AAAAAAAARuc/geCNRlHtRDs/s400/Hosta+Amber+Tiara072.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hosta 'Amber Tiara'</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ostania 'Golden Tiara' o zielonych listkach z żółtą obwódką również przechodzi test jak poprzedniczka. W głębokim cieniu ładnie rosła, ale obwódka było mało widoczna a może tak ma być. Przekonam się o tym latem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-TUgiO7aGAdE/UZkp1slNyYI/AAAAAAAARuk/_ZPHDDo5Dlo/s1600/Hosta+Golden+Tiara+180513076.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://4.bp.blogspot.com/-TUgiO7aGAdE/UZkp1slNyYI/AAAAAAAARuk/_ZPHDDo5Dlo/s400/Hosta+Golden+Tiara+180513076.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-37113111149198005752013-05-12T20:31:00.003+02:002013-05-12T20:34:13.614+02:00Serduszka okazała w czterech odsłonach<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Opisywałam serduszka to tu, to tam, pojedynczo. Dziś sfotografowałam wszystkie, które rosną u mnie. To piękne fotogeniczne rośliny, więc pokażę zdjęcia czterech, gatunku i trzech odmian, w jednym wątku.<br />
Pierwszy zagościł u mnie gatunek. Kiedyś rósł w półcieniu, ale w tym miejscu jest coraz ciemniej, roślina jest rzadka, wyciągnięta, muszę dokupić nową i posadzić tam, gdzie jest jaśniej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-_-UKdrirEMg/UY_d8OehQEI/AAAAAAAARsM/OqfTxz1cwMI/s1600/Dicentra+spectabilis+120513055.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-_-UKdrirEMg/UY_d8OehQEI/AAAAAAAARsM/OqfTxz1cwMI/s400/Dicentra+spectabilis+120513055.JPG" width="277" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-tSlfWCud6fw/UY_d8QgxT7I/AAAAAAAARsQ/h7T2l8qxd04/s1600/Dicentra+spectabilis+120513058.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://4.bp.blogspot.com/-tSlfWCud6fw/UY_d8QgxT7I/AAAAAAAARsQ/h7T2l8qxd04/s400/Dicentra+spectabilis+120513058.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Potem skubnęłam u sąsiadki sadzonkę odmiany i białych kwiatach. Sadzonka ukorzeniła się, ale sama serduszka po prawie 10-ciu latach ciągle miała jeden pęd. Rok temu kupiłam w sklepie nową, jest dużo większa.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-0ENef-WI1vs/UY_ed1C7AwI/AAAAAAAARsc/MX2zu5JYu0E/s1600/Dicentra+spectabilis+%27Alba%27+120513017.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-0ENef-WI1vs/UY_ed1C7AwI/AAAAAAAARsc/MX2zu5JYu0E/s400/Dicentra+spectabilis+%27Alba%27+120513017.JPG" width="310" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-01JnMS9sIf0/UY_eea6q00I/AAAAAAAARsg/kMJERUC_G14/s1600/dicentra+spectabilis+alba120513060.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="257" src="http://2.bp.blogspot.com/-01JnMS9sIf0/UY_eea6q00I/AAAAAAAARsg/kMJERUC_G14/s400/dicentra+spectabilis+alba120513060.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Kilka lat temu, w sklepach, pojawiła się odmiana o żółtych liściach. Bałam się, że będzie słaba, delikatna, chorowita. Nic z tego, dobrze rośnie, choć nienawożona ostatnio wyhamowała, ale to nie jest problem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-DsmbWNKTWso/UY_fKPO457I/AAAAAAAARss/Z3dkPaWsc5I/s1600/Dicentra+spectabilis+%27Gold+Heart%27+120513+032.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-DsmbWNKTWso/UY_fKPO457I/AAAAAAAARss/Z3dkPaWsc5I/s400/Dicentra+spectabilis+%27Gold+Heart%27+120513+032.JPG" width="291" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/--g22xCTLjKE/UY_fLzNpeMI/AAAAAAAARs4/SrWz7obg_tA/s1600/Dicentra+spectabilis+%27Gold+Heart%27+120513082.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://4.bp.blogspot.com/--g22xCTLjKE/UY_fLzNpeMI/AAAAAAAARs4/SrWz7obg_tA/s400/Dicentra+spectabilis+%27Gold+Heart%27+120513082.JPG" width="305" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-WrXc_Y_mKZ0/UY_fLxdlH2I/AAAAAAAARs0/ClaNG_1YQjs/s1600/Dicentra+spectabilis+%27Gold+Heart%27+120513088.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://3.bp.blogspot.com/-WrXc_Y_mKZ0/UY_fLxdlH2I/AAAAAAAARs0/ClaNG_1YQjs/s400/Dicentra+spectabilis+%27Gold+Heart%27+120513088.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
'Valentine', to najświeższa ciekawostka. Kupiona rok temu, rośnie pięknie i wyróżnia się czerwonym odcieniem kwiatów, ciemnymi listkami. Kolejna udana piękność, którą zachwycam się codziennie odkąd zakwitła.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-z6rHn-gcqLQ/UY_fw4NL19I/AAAAAAAARtE/m5vJR3abTpA/s1600/Dicentra+spectabilis+%27Valentine%27+120513074.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://3.bp.blogspot.com/-z6rHn-gcqLQ/UY_fw4NL19I/AAAAAAAARtE/m5vJR3abTpA/s400/Dicentra+spectabilis+%27Valentine%27+120513074.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-sx_f-j9mQ2Q/UY_fyICeUnI/AAAAAAAARtI/765btFjtqC0/s1600/Dicentra+spectabilis+%27Valntine%27+110513006.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://3.bp.blogspot.com/-sx_f-j9mQ2Q/UY_fyICeUnI/AAAAAAAARtI/765btFjtqC0/s400/Dicentra+spectabilis+%27Valntine%27+110513006.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Ciekawe co jeszcze hodowcy wymyślą :)</div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com29tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-45673696224298141562013-05-10T18:40:00.002+02:002013-05-10T21:52:31.304+02:00Zawilec gajowy 'Green Fingers' i spółka<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Bez wątpienia, w tej chwili, jest czas odmianowych zawilców. Królowałby o tej porze w moim ogrodzie kwitnąc wokół krzewów przycinanych wiosną jak np. hortensje bukietowe i drzewiaste, wokół kiełkujących już host itp. niestety takich obrazków u mnie na razie nie ma, gdyż niezbyt szybko się rozrastają. Powoli mogę myśleć o rozsadzaniu kłączy na większych powierzchniach, powolutku ich przybywa, może, gdy w tym roku porozsadzam kłącza, za dwa lata pokażę fajne łaniki zawilców:)<br />
<br />
Wspomniałam na początku o odmianowych zawilcach gdyż gatunek, kwitnący na biało już u mnie przekwitł ...<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-9nmr4ZHuQmc/UY0cnqebDLI/AAAAAAAARoY/-ilACdx5rnY/s1600/zawgaj+190413094.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://3.bp.blogspot.com/-9nmr4ZHuQmc/UY0cnqebDLI/AAAAAAAARoY/-ilACdx5rnY/s400/zawgaj+190413094.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zawilec gajowy <i>Anemone nemorosa</i></td></tr>
</tbody></table>
... tak samo jak spokrewniony z gajowym zawilec żółty. <br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-cOFnTmVn1-U/UY0d1raXY0I/AAAAAAAARog/pm7Mjt4H2IU/s1600/Anemone+ranunculoides+250413080.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="246" src="http://2.bp.blogspot.com/-cOFnTmVn1-U/UY0d1raXY0I/AAAAAAAARog/pm7Mjt4H2IU/s400/Anemone+ranunculoides+250413080.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zawilec żółty <i>Anemone ranunculoides</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Za to teraz kwitnie śliczny, delikatny, bladożółty mieszaniec dwóch wyżej opisanych Anemone x lipsiensis<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-gx2szYzFRFY/UY0e8qIUhEI/AAAAAAAARoo/ITA76OX9msI/s1600/Anemone+lipsiensis+080513023.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://4.bp.blogspot.com/-gx2szYzFRFY/UY0e8qIUhEI/AAAAAAAARoo/ITA76OX9msI/s400/Anemone+lipsiensis+080513023.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Anemone x lipsiensis</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-_pONVnBqHkI/UY0e9XI1ntI/AAAAAAAARow/cp6s74_R2mE/s1600/Anemone+lipsiensis+080513025.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="271" src="http://2.bp.blogspot.com/-_pONVnBqHkI/UY0e9XI1ntI/AAAAAAAARow/cp6s74_R2mE/s400/Anemone+lipsiensis+080513025.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Anemone x lipsiensis</td></tr>
</tbody></table>
Przekwitł również opisywany niedawno zawilec gajowy 'Virescens'<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-oa_U85PVPnM/UY0fkC346rI/AAAAAAAARo4/x0IDQWXB68A/s1600/Anemone+vir+250413062.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="233" src="http://4.bp.blogspot.com/-oa_U85PVPnM/UY0fkC346rI/AAAAAAAARo4/x0IDQWXB68A/s400/Anemone+vir+250413062.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Anemone nemorosa 'Virescens'</td></tr>
</tbody></table>
<br />
A miejsce u jego boku zajął nie tak gęsto rosnący i wręcz łysy 'Green Fingers'<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-rl5DAZ-Nw2I/UY0f0iSk9TI/AAAAAAAARpA/DvhqwdTWJf4/s1600/Anemone+nemorosa+%27Green+Fingers%27++070813040.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="270" src="http://2.bp.blogspot.com/-rl5DAZ-Nw2I/UY0f0iSk9TI/AAAAAAAARpA/DvhqwdTWJf4/s400/Anemone+nemorosa+%27Green+Fingers%27++070813040.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Anemone nemorosa </i>'Green Fingers'</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-JX7AWboTvsg/UY0f2foEnaI/AAAAAAAARpM/D-lmpsApBUM/s1600/Anemone+nemorosa+%27Green+Fingers%27+070513043.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-JX7AWboTvsg/UY0f2foEnaI/AAAAAAAARpM/D-lmpsApBUM/s400/Anemone+nemorosa+%27Green+Fingers%27+070513043.JPG" width="292" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Anemone nemorosa </i>'Green Fingers'</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Pięknie przyrasta i prosi o rozsadzenie 'Robinsoniana' o dużych bladoniebieskich kwiatach. W ramach protestu miej obficie kwitnie i 'wpakował' się na trawnik.<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-MfwM5sua-uY/UY0gnLkykFI/AAAAAAAARpY/2CPAwT8OXgQ/s1600/Anemone+nemorosa+%27Robinsoniana%27+13069.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://2.bp.blogspot.com/-MfwM5sua-uY/UY0gnLkykFI/AAAAAAAARpY/2CPAwT8OXgQ/s400/Anemone+nemorosa+%27Robinsoniana%27+13069.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Anemone nemorosa</i> 'Robinsoniana'</td></tr>
</tbody></table>
<br />
I mój ulubieniec, którego po latach zaczęło w końcu przybywać 'Alba Plena'<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-qEnj0HakQr8/UY0g8TnRzWI/AAAAAAAARpg/6EJmfYT7jYM/s1600/Anemone+nemorosa+%27Alba+Plena%27+040513022.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://1.bp.blogspot.com/-qEnj0HakQr8/UY0g8TnRzWI/AAAAAAAARpg/6EJmfYT7jYM/s400/Anemone+nemorosa+%27Alba+Plena%27+040513022.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Anemone nemorosa</i> 'Alba Plena'</td></tr>
</tbody></table>
Szkoda, że mam tak mało odmian. Jest jeszcze kilka pięknych, które przywitałabym u siebie fanfarami, ale nie udało mi się ich kupić...na razie :)</div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-85186081936386869692013-05-05T11:36:00.001+02:002013-05-05T11:36:24.962+02:00Primula 'Strong Beer'<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Kto czytał zakładkę <a href="http://kattka.blogspot.com/p/sezon-2013-czyli.html" target="_blank">Sezon 2013</a> ten wie, że w tym roku przybyło mi kilka pięknych odmian pierwiosnków. Niektóre zmęczone długą drogą i podwójnym pakowaniem nie zakwitną, zawiązane kwiaty chyba się trochę zaparzyły, ale to nic, grunt, że listki zdrowe, może dzięki temu przerwanemu kwitnieniu ich energia skupi się na wytworzeniu nowych rozetek i za rok będzie ich więcej, będzie piękniej. 'Strong Beer' nie zmęczył się drogą, wszak nazwa zobowiązuje :) Zakwitł pierwszymi, pięknymi, ciemnofioletowymi kwiatkami. I tak jak wczoraj opisywałam <a href="http://kattka.blogspot.com/2013/05/primula-miss-indigo.html" target="_blank">'Miss Indigo'</a>, który ma ciemne kwiaty, ale płatki białoobrzeżone i gdzieniegdzie jasno muśnięte, co nie każdemu przypada do gustu, tak tego kwiatki zadowolą 'maruderów' są prawie jednolite, te zewnętrzne lekko jaśnieją, za to pąki i wnętrze kwiatu są prawie czarne, aksamitne. <br />
Liście Stronga są równie piękne, mają mocno zaznaczone nerwy, ładny kształt, są wydłużone i promieniście wyrastają z ziemi, smaczku całości dodaje ciemny, fioletowo-purpurowy rumieniec na brzegach i tak samo przebarwione łodyżki liściowe. <br />
Ponoć to odporna odmiana, wyczytałam, że może rosnąć nawet na słonecznym stanowisku o ile zapewni mu się odpowiednią ilość wilgoci. Cóż powiedzieć... rośnij mi Beerku, rośnij, bo jesteś przepiękny :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-4xJ6KFDeyms/UYYn6lZE1kI/AAAAAAAARj8/Z0IHit0wfBE/s1600/Primula+%27Strong+Beer%27+050513001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="255" src="http://2.bp.blogspot.com/-4xJ6KFDeyms/UYYn6lZE1kI/AAAAAAAARj8/Z0IHit0wfBE/s400/Primula+%27Strong+Beer%27+050513001.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-uzcmsgCuk1A/UYYn7-dwoII/AAAAAAAARkA/jPPOtvKsAIA/s1600/Primula+%27Strong+Beer%27+050513004.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="268" src="http://3.bp.blogspot.com/-uzcmsgCuk1A/UYYn7-dwoII/AAAAAAAARkA/jPPOtvKsAIA/s400/Primula+%27Strong+Beer%27+050513004.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-UcMTOBFXorI/UYYn8RO8l7I/AAAAAAAARkI/WoPTfHLVQF8/s1600/Primula+%27Strong+Beer%27+050513012.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="256" src="http://2.bp.blogspot.com/-UcMTOBFXorI/UYYn8RO8l7I/AAAAAAAARkI/WoPTfHLVQF8/s400/Primula+%27Strong+Beer%27+050513012.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-66109955595334465692013-05-03T14:32:00.001+02:002013-05-05T11:04:51.171+02:00Primula 'Miss Indigo'<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Moje marzenie wieloletnie spełniło się bodajże wczesną jesienią 2011 roku. Udało mi się go kupić na Allegro. Rok temu zakwitł tylko jednym kwiatkiem, w tym roku jest nieco lepiej. Trzy kwiaty wyrastające z pierwszej rozetki i jeden pączek wychylający się z drugiej. Cieszy mnie też pięć nowych rozetek, które w drugiej połowie lata rozsadzę. Wygląda na to, że będzie rósł i nie wypadnie jak niektóre pełne, które ledwo wegetowały. A tak wygląda moja miss, prawda, że piękna?:)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-sPjOabhtczM/UYOuNay9gaI/AAAAAAAARi0/oIwYBIoy4ro/s1600/Primula+%27Miss+Indigo%27+020513040.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="291" src="http://2.bp.blogspot.com/-sPjOabhtczM/UYOuNay9gaI/AAAAAAAARi0/oIwYBIoy4ro/s400/Primula+%27Miss+Indigo%27+020513040.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-20544321639159147322013-05-02T19:16:00.000+02:002013-05-05T11:04:37.251+02:00Prymulki Wanda, rok później<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Może ktoś pamięta jak rok temu kupiłam kilka prześlicznych pierwiosnków o ciemnych, brązowo-zielono-oliwkowych listkach i prześlicznych, dość dużych kwiatkach o zróżnicowanej kolorystyce. Zapewne nikt nie pamięta, więc przypomnę ;) . Tu: <a href="http://kattka.blogspot.com/2012/03/primula-wanda.html">http://kattka.blogspot.com/2012/03/primula-wanda.html</a> , opisałam je rok temu. Co się dzieje z nimi teraz? Jedne czują się lepiej, drugie gorzej. Prawie wypadła różowa (tylko jakiś malutki listek tam sterczy), większość wygląda tak jak rok temu, biała chciała zakwitnąć ale coś z nią się dzieje, za to jako jedyna się wysiała i mam obok niej kilkanaście siewek... a dwie zwariowały. Różowa i żółta pięknie się rozrosły i wspaniale kwitną. Jejku, żeby mi tak rozrosła się reszta, byłabym przeszczęśliwa, to naprawdę piękne prymule :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-d6ut4EMGmCY/UYKemVZElEI/AAAAAAAARiE/HbeqayCpbA0/s1600/primula+wanda+red+020513023.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="255" src="http://2.bp.blogspot.com/-d6ut4EMGmCY/UYKemVZElEI/AAAAAAAARiE/HbeqayCpbA0/s400/primula+wanda+red+020513023.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-JN4jhdU72MI/UYKe1WdaJcI/AAAAAAAARiM/uF4T6ruYvyo/s1600/Primula+Wanda+260413073.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="280" src="http://1.bp.blogspot.com/-JN4jhdU72MI/UYKe1WdaJcI/AAAAAAAARiM/uF4T6ruYvyo/s400/Primula+Wanda+260413073.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-qsA4XwP5wu0/UYKfBabx8KI/AAAAAAAARiU/Ou_3dm-vkE4/s1600/Primula+wanda+260413071.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://1.bp.blogspot.com/-qsA4XwP5wu0/UYKfBabx8KI/AAAAAAAARiU/Ou_3dm-vkE4/s400/Primula+wanda+260413071.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-UMNeNyPnHys/UYKfOjkG8JI/AAAAAAAARic/HHalT4EKoF4/s1600/primula+wanda+020513052.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-UMNeNyPnHys/UYKfOjkG8JI/AAAAAAAARic/HHalT4EKoF4/s400/primula+wanda+020513052.JPG" width="325" /></a></div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-12256704864904440922013-05-01T19:40:00.001+02:002013-05-05T11:05:13.192+02:00Czas forsycji<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Tej wiosny nie musieliśmy stosować się do starego ogrodowe zalecenia, by ciąć róże w okresie gdy kwitną forsycje. Róże już rosną i już wcześniej mogły być poprzycinane, a kopczyki rozgarnięte, ja to zrobiłam dopiero niedawno i mam jeszcze trzy różyczki nieruszone, za późno trochę. Gonię jak mogę ale nie doganiam :)<br />
Forsycje w tym roku pięknie kwitną, jedne obficiej inne mniej. Bardzo ładnie obsypana jest stara forsycja, którą dawno temu gdzieś skubnęłam a teraz przerosła mnie dwukrotnie, w ubiegłym roku wypoczywała ta jak reszta, bo kwiaty ich przemarzły, ostatnimi czasy dzieje się to dość często. Mniej obficie zakwitły odmianowe 'Kumsum', 'Golden Times', 'Janina', zaskoczyła mnie 'Fiesta', kwiatki pojawiły się na niej pierwszy raz, kwiaty gęsto oblepiają gałązki, ślicznie wygląda. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-6L2ZPr3l9Sw/UYFS2c8JdSI/AAAAAAAARhQ/Fg7MsTNGuBs/s1600/forsycja+010513037.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://2.bp.blogspot.com/-6L2ZPr3l9Sw/UYFS2c8JdSI/AAAAAAAARhQ/Fg7MsTNGuBs/s400/forsycja+010513037.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Forsycja pośrednia <i>Forsythia × intermedia</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-GKZzvi0-A3U/UYFTF5zpnjI/AAAAAAAARhY/SLqVw0z1Wpc/s1600/forsycja+260413147.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://4.bp.blogspot.com/-GKZzvi0-A3U/UYFTF5zpnjI/AAAAAAAARhY/SLqVw0z1Wpc/s400/forsycja+260413147.JPG" width="265" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Forsycja pośrednia <i>Forsythia × intermedia</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-QP55cmB6Bxo/UYFTSXDSICI/AAAAAAAARhg/Tk3XyAjbwxM/s1600/forsycja+010513074.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://4.bp.blogspot.com/-QP55cmB6Bxo/UYFTSXDSICI/AAAAAAAARhg/Tk3XyAjbwxM/s400/forsycja+010513074.JPG" width="280" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Forsycja pośrednia <i>Forsythia × intermedia </i>'Fiesta'<i><br /></i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Fz9ZBwQ_7TU/UYFTTf7UTBI/AAAAAAAARho/JJ-K43DczcA/s1600/forsycja+010513076.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://4.bp.blogspot.com/-Fz9ZBwQ_7TU/UYFTTf7UTBI/AAAAAAAARho/JJ-K43DczcA/s400/forsycja+010513076.JPG" width="283" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Forsycja pośrednia <i>Forsythia × intermedia </i>'Fiesta'<i><br /></i></td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-57738444124652421372013-04-27T22:43:00.000+02:002013-05-05T11:05:38.927+02:00Anemone nemorosa 'Vierscens'<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Lubię zawilce gajowe, co prawda nie zdobią ogrodu długo, zanikają po kwitnieniu, ale dla takich roślin zawsze znajdzie się miejsce. To cieniolubne byliny, które nadają się do wypełnienia pustych miejsc widocznych wiosną, nierzucających się w oczy latem, zdobią rabaty zanim np. rozwiną się funkie, paprocie, można je sadzić pod krzewami liściastymi, szczególnie tymi, które są przycinane na wiosnę takie jak hortensje bukietowe, hortensje drzewiaste, tawuły.<br />
Zawilec gajowy 'Virescens' jest rośliną o dyskusyjnej urodzie, nie każdemu przypada do gustu. Płatki kwiatów zastąpiły listki, skupione w gęstą rozetkę, jest ciekawy ale większość oglądających przejdzie obok niego obojętnie. Kupiłam go dwa lata temu, rozrósł się dość silnie, nie zachwycił, traktowałam go jak ciekawostkę. W tym roku mnie zaskoczył, chyba wraca do formy wyjściowej, bo zakwitł kwiatami, nie są one białe jak pospolitego w naszych lasach gatunku, płatki mają zielony nalot, mnie się podoba, ale czy można nazywać go już 'Virescens' chyba nie bardzo :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-GbMMexWEIE8/UXw4Wjs0TsI/AAAAAAAAReg/QL_k1FUtAf0/s1600/Anemone+vir+250413062.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="233" src="http://4.bp.blogspot.com/-GbMMexWEIE8/UXw4Wjs0TsI/AAAAAAAAReg/QL_k1FUtAf0/s400/Anemone+vir+250413062.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-88546737859863068462013-04-26T20:56:00.000+02:002013-05-05T11:05:57.192+02:00Primula 'Miss Doris'<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Wspaniały okres się zaczyna, gdy zakwitają u mnie jedne z moich ulubionych roślin, czyli pierwiosnki. Jestem nieco rozczarowana postawą niektórych odmian, które ładnie rosły, ale ucierpiały zimą 2011/2012 niestety nie pozbierały się jeszcze. Mam kilka biednych rozetek pełnych <a href="http://kattka.blogspot.com/2009/04/primula-vulgaris-lilacina-plena.html" target="_blank">'Lilacina Plena</a>', '<a href="http://kattka.blogspot.com/2009/04/primula-vulgaris-dawn-ansell.html" target="_blank">Dawn Ansell'</a> (klikając na nazwy można zobaczyć jak kiedyś wyglądały), ale są tak skromne, że nie mam ochoty ich fotografować. W tym roku będę je rozpieszczać nawozami, może odżyją i powrócą czasy ich świetności.<br />
'Miss Doris' kupiłam dwa lata temu, ładnie przezimował, powolutku się rozrasta. Nie kwitnie tak obficie jak inne, ale jest widoczny. Przyznam, że biały brzeg płatków nie do końca trafia w mój gust... oj, marudzę, piękny jest :)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-66ijShjSiug/UXrNcLhED7I/AAAAAAAARbg/pLuyfbtnpxE/s1600/Primula+Primrose+Miss+Doris+250413048.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="263" src="http://1.bp.blogspot.com/-66ijShjSiug/UXrNcLhED7I/AAAAAAAARbg/pLuyfbtnpxE/s400/Primula+Primrose+Miss+Doris+250413048.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Primula</i> 'Miss Doris'</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-4w9L2BsMZtU/UXrO7Nf_ExI/AAAAAAAARbo/9vKRAIhxLuU/s1600/Primula+%27Miss+Doris%27+260413050.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-4w9L2BsMZtU/UXrO7Nf_ExI/AAAAAAAARbo/9vKRAIhxLuU/s400/Primula+%27Miss+Doris%27+260413050.JPG" width="298" /></a></div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-35265603067671784592013-04-21T18:32:00.000+02:002013-04-21T19:47:25.985+02:00Mix wiosnenny cd.<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Dziś, przed południem zrobiłam kilka zdjęć innym obiektywem. Dziś na mojego Nikona D50 założyłam starego poczciwego Heliosa. Efekt ciekawy, inny.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-2byxfq2D5D4/UXQUJpfiEYI/AAAAAAAARZQ/pPazku7rfDU/s1600/kalina019.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="280" src="http://1.bp.blogspot.com/-2byxfq2D5D4/UXQUJpfiEYI/AAAAAAAARZQ/pPazku7rfDU/s400/kalina019.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-71haFjxYbHg/UXQUTbs0BII/AAAAAAAARZg/W9e3PfdaVfE/s1600/scilla+siberica+210413017.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-71haFjxYbHg/UXQUTbs0BII/AAAAAAAARZg/W9e3PfdaVfE/s400/scilla+siberica+210413017.JPG" width="265" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-fscB7j42fVM/UXQUbEcx2EI/AAAAAAAARZo/f4amR_pbzxI/s1600/tulipany+210413084.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="255" src="http://4.bp.blogspot.com/-fscB7j42fVM/UXQUbEcx2EI/AAAAAAAARZo/f4amR_pbzxI/s400/tulipany+210413084.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-49862587626357354082013-04-19T21:51:00.001+02:002013-04-19T21:52:42.219+02:00Niby niewiele a dużo<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Wyszłam dziś sfotografować kilka roślin, okazało się, że kwitnie ich już całkiem całkiem sporo. Codziennie przybywa coś nowego. Oto efekt mojego spaceru z aparatem.<br />
<br />
Pierwsze pierwiosnki ząbkowane<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-rBShQs2V8sQ/UXGb2B_gLoI/AAAAAAAARWA/MILvl1B2Z_g/s1600/pierwiosnek+z%C4%85bkowany+190413012.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://4.bp.blogspot.com/-rBShQs2V8sQ/UXGb2B_gLoI/AAAAAAAARWA/MILvl1B2Z_g/s400/pierwiosnek+z%C4%85bkowany+190413012.JPG" width="277" /></a></div>
<br />
<br />
Pierwszy tulipan <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-orjmgSt-XCE/UXGb15U2DPI/AAAAAAAARV0/QUwDRt4ln9c/s1600/tulipan+190413086.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-orjmgSt-XCE/UXGb15U2DPI/AAAAAAAARV0/QUwDRt4ln9c/s400/tulipan+190413086.JPG" width="281" /></a></div>
<br />
Wawrzynek wilcze-łyko.Kiedyś miałam kilka krzewów rosnących obok siebie ale wymarzły, to siewka, która powoli mężnieje, niestety nie spieszy się jej.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-y9kMV_w890c/UXGb111B26I/AAAAAAAARVw/v1KdUiBmoVo/s1600/wawrzynek+190413093.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-y9kMV_w890c/UXGb111B26I/AAAAAAAARVw/v1KdUiBmoVo/s400/wawrzynek+190413093.JPG" width="272" /></a></div>
<br />
Pierwsze zawilce gajowe <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-vsoJxecsJgE/UXGb6bmwNpI/AAAAAAAARWQ/qMCzDkxvpkA/s1600/zawgaj+190413094.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://1.bp.blogspot.com/-vsoJxecsJgE/UXGb6bmwNpI/AAAAAAAARWQ/qMCzDkxvpkA/s400/zawgaj+190413094.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Pąki żonkili wymarzły, to jedyny kwiat w ogrodzie <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-2s9VjPSpIDA/UXGb3zrEI5I/AAAAAAAARWI/sjUOCJ5yMDw/s1600/%C5%BConki+90413084.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-2s9VjPSpIDA/UXGb3zrEI5I/AAAAAAAARWI/sjUOCJ5yMDw/s400/%C5%BConki+90413084.JPG" width="291" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Anemonelle rozpoczynają kwitnienie, które będzie trwało długo :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-cED3NtCRwLE/UXGb_fWy_OI/AAAAAAAARWY/5IOaxZ4QK3Y/s1600/anemonella+190413045.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://1.bp.blogspot.com/-cED3NtCRwLE/UXGb_fWy_OI/AAAAAAAARWY/5IOaxZ4QK3Y/s400/anemonella+190413045.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Dwie cebulice w dwóch różnych miejscach. Potęga fotografii i światła w ww. ... ten sam gatunek a jakże inaczej wygląda :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-en_8VS2l13w/UXGb_UtiggI/AAAAAAAARWg/CKLVWULyfYo/s1600/cebulica+190413009.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://4.bp.blogspot.com/-en_8VS2l13w/UXGb_UtiggI/AAAAAAAARWg/CKLVWULyfYo/s400/cebulica+190413009.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-_ymmEB0xnT4/UXGcA9lOdTI/AAAAAAAARWw/UZXqymqGDsM/s1600/cebulica+190413047.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="270" src="http://3.bp.blogspot.com/-_ymmEB0xnT4/UXGcA9lOdTI/AAAAAAAARWw/UZXqymqGDsM/s400/cebulica+190413047.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Derenie jadalne obsypały się kwiatami. Liczę na duuużo owoców. Smaczne są. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-SCF87RZ6Dn0/UXGcQGPr1PI/AAAAAAAARW4/R76rpr1KB-A/s1600/cornus+mas+190413070.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-SCF87RZ6Dn0/UXGcQGPr1PI/AAAAAAAARW4/R76rpr1KB-A/s400/cornus+mas+190413070.JPG" width="288" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Kalina wonna, nie pamiętam kiedy kwitła wiosną. Od dawna zakwitała mi zimą, przed większymi mrozami, po tym kwiaty z reguły marzły. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-7bsuBMKsHIk/UXGcihV_eeI/AAAAAAAARXY/PdhJZT3vh4M/s1600/kalina+wonna+90413033.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-7bsuBMKsHIk/UXGcihV_eeI/AAAAAAAARXY/PdhJZT3vh4M/s400/kalina+wonna+90413033.JPG" width="298" /></a></div>
<br />
Moje kochane kokorycze, uwielbiam je za kwiaty... <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-bmBzHLskUGk/UXGcaOwzPyI/AAAAAAAARXQ/Kfb0vNITjZY/s1600/kokorycz+pe%C5%82na+190413051.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-bmBzHLskUGk/UXGcaOwzPyI/AAAAAAAARXQ/Kfb0vNITjZY/s400/kokorycz+pe%C5%82na+190413051.JPG" width="280" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-NEnj5-eOWOY/UXGb_dKPBzI/AAAAAAAARWk/f0xprOGOPy4/s1600/Co+rydalis+solida+190413+044.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="http://3.bp.blogspot.com/-NEnj5-eOWOY/UXGb_dKPBzI/AAAAAAAARWk/f0xprOGOPy4/s400/Co+rydalis+solida+190413+044.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
...i za piękne liście czasem bardziej ozdobne, tak jak u żółtolistnej kokoryczy 'Golden Spinners'<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-v82isBDTSvw/UXGcQTs340I/AAAAAAAARXE/NZN1ufvS7sA/s1600/Corydalis+%2527Golden+Spinners%2527+190413048.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="257" src="http://4.bp.blogspot.com/-v82isBDTSvw/UXGcQTs340I/AAAAAAAARXE/NZN1ufvS7sA/s400/Corydalis+%2527Golden+Spinners%2527+190413048.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Zakwitła przylaszczka., kupiona rok temu jako 'Marmorata Alba', owszem były białe kwiaty ale i jasnoniebieskie też. Chyba poplątały się dwie różne siewki, co mnie cieszy :) Na razie widać tylko niebieskie kwiatki. Jak widać pierwiosnki też zaczynają budzić się do życia, ale poczekam na więcej kwiatów<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-JKBVVkIwNT8/UXGcZqZF_QI/AAAAAAAARXM/Ank2ZyUqHkc/s1600/hepatica+marmorata+190413041.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="248" src="http://4.bp.blogspot.com/-JKBVVkIwNT8/UXGcZqZF_QI/AAAAAAAARXM/Ank2ZyUqHkc/s400/hepatica+marmorata+190413041.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-35692917734253004512013-04-18T22:54:00.000+02:002013-04-18T23:01:41.996+02:00Lato po zimie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Uff...jak dziś było gorąco. Podczas spaceru z moim nieopierzonym belgusiem (psem), ubrana w koszulkę z krótkim rękawem, zerkałam jak wariat skacze po rowie i trudno mi było wyobrazić sobie, że niecałe dwa tygodnie temu, w tym właśnie rowie, było pełno śniegu, Ogi brnął w nim po pas, a ja miałam na sobie grubą zimową kurtkę. Teraz ma się ciut ochłodzić i dobrze, bo kwiaty zbyt szybko poprzekwitają a ja chcę się nacieszyć bielą śnieżników i niebieskością przylaszczek oraz cebulic.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-aHWACFZWNWk/UXBak8TL-NI/AAAAAAAARVE/rfMQK_JM49I/s1600/Chionodoxa+forbesii+%27Alba%27011.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="261" src="http://2.bp.blogspot.com/-aHWACFZWNWk/UXBak8TL-NI/AAAAAAAARVE/rfMQK_JM49I/s400/Chionodoxa+forbesii+%27Alba%27011.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span class="st">Śnieżnik Forbesa<em> Chionodoxa forbesii</em> '<em>Alba'</em></span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-Onk9Z9f5bxw/UXBakZR6ZXI/AAAAAAAARU8/iRTzvHpXgPQ/s1600/cebulica030.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="272" src="http://1.bp.blogspot.com/-Onk9Z9f5bxw/UXBakZR6ZXI/AAAAAAAARU8/iRTzvHpXgPQ/s400/cebulica030.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span class="st"><span class="st">Cebulica syberyjska</span><em><span class="st"> </span>Scilla siberica</em></span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Miłek amurski jeszcze kwitnie<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-SxFECQXDK1c/UXBa5bHZisI/AAAAAAAARVM/Zwi9Umvdu6c/s1600/mi%C5%82ek+160413006.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://4.bp.blogspot.com/-SxFECQXDK1c/UXBa5bHZisI/AAAAAAAARVM/Zwi9Umvdu6c/s400/mi%C5%82ek+160413006.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span class="st"><em><span class="st"> </span></em><span class="st">Miłek amurski</span><em><span class="st"> </span>Adonis amurensis</em></span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Zachwycają przylaszczki siedmiogradzkie<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-9c3CzdK7VRs/UXBbRiMM08I/AAAAAAAARVU/SoZKEFOizZE/s1600/hepatica+transs+130413061.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="255" src="http://2.bp.blogspot.com/-9c3CzdK7VRs/UXBbRiMM08I/AAAAAAAARVU/SoZKEFOizZE/s400/hepatica+transs+130413061.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span class="st"><span class="st">Przylaszczka siedmiogrodzka</span><em><span class="st"> </span>Hepatica transsilvanica</em></span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-1zHSfyPmNDQ/UXBdFYenJDI/AAAAAAAARVk/dAgkz0IE_tQ/s1600/hep036.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="243" src="http://4.bp.blogspot.com/-1zHSfyPmNDQ/UXBdFYenJDI/AAAAAAAARVk/dAgkz0IE_tQ/s400/hep036.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span class="st"><span class="st">Przylaszczka siedmiogrodzka</span><em><span class="st"> </span>Hepatica transsilvanica</em></span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Krokusy przekwitają niestety<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Ir16jMevHYg/UXBbf5picMI/AAAAAAAARVc/VKiEIbSueG8/s1600/krokus+160413019.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="261" src="http://4.bp.blogspot.com/-Ir16jMevHYg/UXBbf5picMI/AAAAAAAARVc/VKiEIbSueG8/s400/krokus+160413019.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-1330873064338098542013-04-13T18:33:00.000+02:002013-04-13T18:34:39.018+02:00Krokusów ciąg dalszy<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Dziwny dzień dziś był. Przed południem poszłam do ogrodu, ubrałam się, tak jak od kilku miesięcy, w zimową ocieplaną kurtkę, złapałam sekator i zajęłam się obcinaniem ubiegłorocznych pędów chmielu. Mrówcza praca, poplątany gąszcz ale poszło, po godzinie spociłam się jak mysz. Ubrałam więc wiosenno jesienną kurtkę podpinaną polarem, poszłam z psem na spacer, znów się zgrzałam. Nie miałam odwagi wyjść w samym swetrze, dziwnie tak przerzucić się z ocieplanych ubrań na lekkie, ale w końcu musiałam, tak do późnego popołudnia raz sweter raz kurtka, bo wiaterek trochę chłodził. Teraz popadało, deszcz dopadł mnie na spacerze, zmokłam zmarzłam, jest mi zimno, ale słońce znów świeci, piszę posta popijając gorącą owocową herbatę. Rozgrzeję się i pójdę przesadzić kilka roślin, które rosną nie tam gdzie powinny. Oczywiście wygospodarowałam kilkadziesiąt minut na fotografowanie krokusów, które pięknie rozchylały się dziś do słońca :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-zaLA_cFpFh8/UWmIRTeDbeI/AAAAAAAARNw/CDXRhsXTPzQ/s1600/krokus+130413007.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://4.bp.blogspot.com/-zaLA_cFpFh8/UWmIRTeDbeI/AAAAAAAARNw/CDXRhsXTPzQ/s400/krokus+130413007.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-r3W0kriYAy0/UWmIRQyP2yI/AAAAAAAARN0/EmZFuYo2Cg4/s1600/kroku+130413037.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://3.bp.blogspot.com/-r3W0kriYAy0/UWmIRQyP2yI/AAAAAAAARN0/EmZFuYo2Cg4/s400/kroku+130413037.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3kb9X__VBE3O63ezHvRa9S1S6GWnb-ZxSmCsbK3inuaHHNBSmWFMnXB5MSkNLysMglJ4xk2Qw5-WF2hN0pPbXkreVe3kf3bn3IZzjeG1ZKIOo3sxHD7P0KPw8CJVWFSlP4X4C4RubC5w/s1600/krokus+130413026.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3kb9X__VBE3O63ezHvRa9S1S6GWnb-ZxSmCsbK3inuaHHNBSmWFMnXB5MSkNLysMglJ4xk2Qw5-WF2hN0pPbXkreVe3kf3bn3IZzjeG1ZKIOo3sxHD7P0KPw8CJVWFSlP4X4C4RubC5w/s400/krokus+130413026.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-2mrnjrwVi1k/UWmIT-XmCSI/AAAAAAAAROQ/hg-M7e5cEVM/s1600/krokus+130413035.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="277" src="http://4.bp.blogspot.com/-2mrnjrwVi1k/UWmIT-XmCSI/AAAAAAAAROQ/hg-M7e5cEVM/s400/krokus+130413035.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-i-QI720Sar8/UWmIVtUmPXI/AAAAAAAAROY/IvbEatF7FjY/s1600/krokus+130413033.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="285" src="http://1.bp.blogspot.com/-i-QI720Sar8/UWmIVtUmPXI/AAAAAAAAROY/IvbEatF7FjY/s400/krokus+130413033.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-5HnjX7UaW9A/UWmIVhRhiXI/AAAAAAAAROc/-coVfjYZHDw/s1600/krokus+130413037.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="http://3.bp.blogspot.com/-5HnjX7UaW9A/UWmIVhRhiXI/AAAAAAAAROc/-coVfjYZHDw/s400/krokus+130413037.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5d0sPntanafeAJ2RsW2Xy8HNx3Fn-zKWF6504sOeq3D98qcaR7eZZKq3XRJfH9jgEjbKJLOVj6OTQESLaUd0dGqVuJi_iFtl4KQRHaPLdg-zqvI_W6idToC222UaB98gwEHPWbl8AWNo/s1600/krokus+130413039.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5d0sPntanafeAJ2RsW2Xy8HNx3Fn-zKWF6504sOeq3D98qcaR7eZZKq3XRJfH9jgEjbKJLOVj6OTQESLaUd0dGqVuJi_iFtl4KQRHaPLdg-zqvI_W6idToC222UaB98gwEHPWbl8AWNo/s400/krokus+130413039.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ZfhhOSAWKJM/UWmIX4mUE_I/AAAAAAAAROw/GesQmotjzKo/s1600/krokus+130413048.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-ZfhhOSAWKJM/UWmIX4mUE_I/AAAAAAAAROw/GesQmotjzKo/s400/krokus+130413048.JPG" width="306" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Mn-JVFeOYAM/UWmIYDiQlwI/AAAAAAAARO0/Ss2_DoanzO0/s1600/krokus+130413051.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://1.bp.blogspot.com/-Mn-JVFeOYAM/UWmIYDiQlwI/AAAAAAAARO0/Ss2_DoanzO0/s400/krokus+130413051.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-roFZZd3UXOk/UWmIZfvZQCI/AAAAAAAARPI/6nSf6x5B3M0/s1600/krokus130413043.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="271" src="http://1.bp.blogspot.com/-roFZZd3UXOk/UWmIZfvZQCI/AAAAAAAARPI/6nSf6x5B3M0/s400/krokus130413043.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-7270842029196838922013-04-11T17:16:00.000+02:002013-04-11T17:19:33.476+02:00W końcu jest...<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Po marcowym falstarcie wiosennym wreszcie przybyła do nas wiosna. Oczywiście cieszę się, że zbliża się koniec chłodów, mrozów, śniegu, ale z drugiej strony przeraża mnie trochę to opóźnienie. Za chwilę będzie ciepło, przyroda zacznie nadrabiać zaległości w szybkim tempie, a ja musiałabym w takim też tempie wykonać wszystkie niezbędne wiosenne prace. Ciężko będzie nadążyć, tym bardziej, że zamiast wycinać uschnięte badyle, grabić, przesadzać i nawozić siedzę w domu przeziębiona. Nastrój pogarsza jak co rok, pierwszy wiosenny rekonesans. Nie ma zimy bez ofiar. Tym razem na pewno padło na jedną z najpiękniejszych wiosennych roślin w ogrodzie... coś mi zjadło trójlista kurabayashi, został po nim tylko podziemny korytarzyk. Zanim go kupię, zanim się rozrośnie minie sto lat. Krokusów też nie przybyło, rok w rok liczę na większe kępy a one rosną wręcz wstecz, to na szczęście nie jest wielkim problemem, krokusy nie są drogie, można kupić większą ilość cebulek jesienią, o ile będę o tym pamiętać :)<br />
<br />
Pogoda niezbyt sprzyjała fotografowaniu, było pochmurno, ale trudno już wytrzymać by nie uwieczniać tych kolorów, za którymi tyle miesięcy się tęskniło. Zatem porcja nieco ponurych zdjęć, ale świeżutkich i gorących bo dzisiejszych :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/--_Ki-dxjffw/UWbTAkbumKI/AAAAAAAARLw/g4dfCvWHV-s/s1600/przebi%C5%9Bniegi+110413088.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://3.bp.blogspot.com/--_Ki-dxjffw/UWbTAkbumKI/AAAAAAAARLw/g4dfCvWHV-s/s400/przebi%C5%9Bniegi+110413088.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-XY7jV18s7zI/UWbTB5Pe6NI/AAAAAAAARL4/twLzuxr01zM/s1600/cebulica+tubergena+110413.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-XY7jV18s7zI/UWbTB5Pe6NI/AAAAAAAARL4/twLzuxr01zM/s400/cebulica+tubergena+110413.JPG" width="323" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-eqEgLc-Z2WI/UWbTCJZoRdI/AAAAAAAARL8/3hEnlAhOHlc/s1600/mi%C5%82ek+amurski+110413062.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="http://1.bp.blogspot.com/-eqEgLc-Z2WI/UWbTCJZoRdI/AAAAAAAARL8/3hEnlAhOHlc/s400/mi%C5%82ek+amurski+110413062.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-4sRquRRjO3o/UWbTCn0jWnI/AAAAAAAARMA/Vs8TZzfbfpw/s1600/przylaszczka+110413080.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="251" src="http://2.bp.blogspot.com/-4sRquRRjO3o/UWbTCn0jWnI/AAAAAAAARMA/Vs8TZzfbfpw/s400/przylaszczka+110413080.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-5xrLO11p1uQ/UWbTX34k8uI/AAAAAAAARMQ/aiF35iTKVs8/s1600/krokus+110413005.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="272" src="http://1.bp.blogspot.com/-5xrLO11p1uQ/UWbTX34k8uI/AAAAAAAARMQ/aiF35iTKVs8/s400/krokus+110413005.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-NCSDtnqv3tI/UWbTYD4YfbI/AAAAAAAARMU/sP3E7Z4MOl8/s1600/kroku+11042013032.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="262" src="http://1.bp.blogspot.com/-NCSDtnqv3tI/UWbTYD4YfbI/AAAAAAAARMU/sP3E7Z4MOl8/s400/kroku+11042013032.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-bZ0dcFdZbhE/UWbTYAivQ_I/AAAAAAAARMY/C--CpNNjBt8/s1600/krokus+110413010.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://3.bp.blogspot.com/-bZ0dcFdZbhE/UWbTYAivQ_I/AAAAAAAARMY/C--CpNNjBt8/s400/krokus+110413010.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-KpF1-qFiWdo/UWbTa7W42rI/AAAAAAAARMo/CBDku7I4bEI/s1600/krokus+110413030.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="277" src="http://3.bp.blogspot.com/-KpF1-qFiWdo/UWbTa7W42rI/AAAAAAAARMo/CBDku7I4bEI/s400/krokus+110413030.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-BrEFmdPb9-Y/UWbTbORSGJI/AAAAAAAARMs/L8yQbmCpBXw/s1600/krokus+110413033.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="http://1.bp.blogspot.com/-BrEFmdPb9-Y/UWbTbORSGJI/AAAAAAAARMs/L8yQbmCpBXw/s400/krokus+110413033.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-NdkhIfZqhKw/UWbTbj_mwyI/AAAAAAAARMw/SD3AJg0wBqg/s1600/krokus+110413037.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="277" src="http://4.bp.blogspot.com/-NdkhIfZqhKw/UWbTbj_mwyI/AAAAAAAARMw/SD3AJg0wBqg/s400/krokus+110413037.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-UsHOjsMvqpU/UWbTcVAbwgI/AAAAAAAARNA/2QPLfJ7r3w8/s1600/krokus+11042013015.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-UsHOjsMvqpU/UWbTcVAbwgI/AAAAAAAARNA/2QPLfJ7r3w8/s400/krokus+11042013015.JPG" width="293" /></a></div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-52566876562629199632013-04-06T11:21:00.001+02:002013-04-10T14:23:33.888+02:00Cebulica - niespodzianka<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Zapomniałam o niej. Wyszła z ziemi i zakwitła po cichu, schowana w kępie uschniętych źdźbeł molinii. Cebulice Tubergena są piękne, ale w moim ogrodzie ciągle jest ich mało, trzy cebulki i nic więcej od lat. Kwiatki są na razie ściśnięte, osadzone na jeszcze krótkich łodyżkach. Z czasem wybiją bardziej w górę, kwiatostan się rozluźni i roślina będzie bardziej widoczna. Hehe, jak takie drobiazgi cieszą oko :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-gYAwWdDJYfM/UWVZt4FSCvI/AAAAAAAARLg/IUNgO1tYLNw/s1600/cebulica+tubergena+100413.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="271" src="http://3.bp.blogspot.com/-gYAwWdDJYfM/UWVZt4FSCvI/AAAAAAAARLg/IUNgO1tYLNw/s400/cebulica+tubergena+100413.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-51902555709536156572013-03-31T20:32:00.000+02:002013-04-05T18:35:00.501+02:00W poszukiwaniu wiosny <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
W ogrodzie niewiele się dzieje. Dziś dzień zaczął się ładnie, więc wybrałam się przed południem na długi, dwugodzinny spacer z psem, ale już w drodze powrotnej ochłodziło się się, powiał zimny wiatr, czyli tegoroczny standard. Śnieg powoli topnieje, ciekawe czy znów nam dosypie białego, obrzydliwego puchu, mam nadzieję, że nie. Po południu z kolei pospacerowałam po ogrodzie. Na pierwszy rzut oka mróz nie narobił zbyt wielu szkód, to co kwitło na początku marca kwitnie dalej. Róże chyba dały radę, byliny też nie wyglądają źle. <br />
<span style="color: #134f5c;"><br /></span>
<span style="color: #134f5c;"><a href="http://kattka.blogspot.com/search/label/Adonis" target="_blank">Miłki amurskie</a></span> wyłaniają się spod śniegu. Ich właściciele często rozpaczają, że przysypane przez śnieg kwiaty miłków niszczeją, ale ja tego nie zaobserwowałam. Natomiast wierzę w to, że gdy w trakcie kwitnienia zaczyna mrozić, trzeba liczyć się z brakiem nasion w sezonie. Szkoda, ja swoje dwuletnie siewki zmarnowałam w idiotyczny sposób i znów będę musiała czekać kilka lat na kolejne.<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-1WBEn5YgYzo/UVh8mGXU1CI/AAAAAAAAREU/NJA6SNqPEOw/s1600/mi%C5%82ek+amurski+01042013001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-1WBEn5YgYzo/UVh8mGXU1CI/AAAAAAAAREU/NJA6SNqPEOw/s400/mi%C5%82ek+amurski+01042013001.JPG" width="305" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> Miłek amurski <i>Adonis amurensis </i></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<a href="http://kattka.blogspot.com/2012/03/sniezyczka-przebisnieg-galanthus.html" target="_blank">Przebiśniegom</a> również nie szkodzą mrozy. Część kwitnie od dawna część dopiero zaczyna.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-1UBaemkeEXY/UVh-Icp9G1I/AAAAAAAAREc/--SQfCgDPE0/s1600/%C5%9Bniezyczka+przebi%C5%9Bnieg+021.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://1.bp.blogspot.com/-1UBaemkeEXY/UVh-Icp9G1I/AAAAAAAAREc/--SQfCgDPE0/s400/%C5%9Bniezyczka+przebi%C5%9Bnieg+021.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Ranniki sprawiają wrażenie nieco sfatygowanych, ale może już po prostu przekwitają...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-nP673kxxm4Q/UVh-wPfi39I/AAAAAAAAREk/azgW_ZMIdaE/s1600/ranniki+310313+013.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="260" src="http://4.bp.blogspot.com/-nP673kxxm4Q/UVh-wPfi39I/AAAAAAAAREk/azgW_ZMIdaE/s400/ranniki+310313+013.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Xz-Cd4iZXfE/UVh-wL8cyWI/AAAAAAAAREo/4hRnUR_MKvo/s1600/rannik+zimowy+015.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://1.bp.blogspot.com/-Xz-Cd4iZXfE/UVh-wL8cyWI/AAAAAAAAREo/4hRnUR_MKvo/s400/rannik+zimowy+015.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Pomimo mrozów mój <a href="http://kattka.blogspot.com/2009/03/hamamelis.html" target="_blank">nienazwany oczar</a> powolutku rozwija drobne kwiatki<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-lawgSuWevX4/UVh_ZAQumwI/AAAAAAAARE0/sfm0gQ23ouE/s1600/oczar+010413005.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-lawgSuWevX4/UVh_ZAQumwI/AAAAAAAARE0/sfm0gQ23ouE/s400/oczar+010413005.JPG" width="265" /></a></div>
<br />
<br />
I mój ubiegłoroczny nabytek przepiękny, wymarzony klon strzępiastokory, uwielbiam jego drugą polską gatunkową nazwę: cynamonowy i tej używam na codzień. Zaczyna się łuszczyć, w przyszłości będą to wielkie brązowe płaty, na razie w mikro skali i głównie przy ziemi na najstarszych fragmentach drzewka.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7Ud0IdBzMmCYKq-OT2p7ObSMRHzsVOODszRcazIKDj-BTmXVwirm6b5JdTct2m2LiohKVzAGl44z-nZEfd3tiQm2c2udq0Rhb6Exo2AT4CvJgqzp__jttEV7-wvp4qVEXOBjxoGwvXWE/s1600/Acer+griseum+klon+cynamonowy+029.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7Ud0IdBzMmCYKq-OT2p7ObSMRHzsVOODszRcazIKDj-BTmXVwirm6b5JdTct2m2LiohKVzAGl44z-nZEfd3tiQm2c2udq0Rhb6Exo2AT4CvJgqzp__jttEV7-wvp4qVEXOBjxoGwvXWE/s400/Acer+griseum+klon+cynamonowy+029.JPG" width="283" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Klona cynamonowy <i>Acer griseum</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-70963987559231016872013-03-23T16:43:00.000+01:002013-03-23T16:45:26.524+01:00Pomarudzę... <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Mam dość. Dość niemiłosiernie rażącego w oczy śniegu, nocnych mrozów, lodu na drogach, bo to co odmarza za dnia, zamarza po zachodzie słońca. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek, tak długo męczyła nas zima. Jestem już zmęczona, nie nie mam depresji wiosennej, ale odczuwam poirytowanie, złość, bezsilność. Tyle planów, tyle chęci do ich realizacji a siedzę w domu i nic nie robię. Nawet, nie chce mi się iść na spacer z psami, buty przemakają, ślizgam się po lodzie, nic przyjemnego. Jak długo jeszcze? <br />
W ogrodzie biało. Nic się nie dzieje. Wyszłam dziś z aparatem i zrobiłam kilka zdjęć. Owszem jest u mnie kilka fajnie wyglądających zimą roślin, ale zachwycam się nimi od listopada, więc i robi się to nudne. Chcę kolorów, zieleni i pękających pąków na drzewach....wiosny. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTRSjCxX4EGa5PzwD4dmZLqOl66IqkvfmYfxdxdXhKJnlILMmA_POf9SrXZWUMQv7sPZr91qvQ0shIPphdlHYyeHzUhCBSFxYWwDgkM4KcuTdE26iEie3ymAlLfYi2bCb4OpddY0kMaWU/s1600/Acer+grosseri+012.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTRSjCxX4EGa5PzwD4dmZLqOl66IqkvfmYfxdxdXhKJnlILMmA_POf9SrXZWUMQv7sPZr91qvQ0shIPphdlHYyeHzUhCBSFxYWwDgkM4KcuTdE26iEie3ymAlLfYi2bCb4OpddY0kMaWU/s400/Acer+grosseri+012.JPG" width="265" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i><span class="st">Acer davidii ssp. grosseri </span></i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-9GBf_saxUeI/UU3MZk7_kzI/AAAAAAAARDg/pzU0F89ddWk/s1600/Acer+pensylvanicum+23032013049.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-9GBf_saxUeI/UU3MZk7_kzI/AAAAAAAARDg/pzU0F89ddWk/s400/Acer+pensylvanicum+23032013049.JPG" width="278" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Klon pensylwański <i>Acer pensylvanicum</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-w1zHEbDPaYI/UU3MaKgzoUI/AAAAAAAARDk/XNRu9GDZDyY/s1600/Acer+pensylvanicum+23032013044.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-w1zHEbDPaYI/UU3MaKgzoUI/AAAAAAAARDk/XNRu9GDZDyY/s400/Acer+pensylvanicum+23032013044.JPG" width="265" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Klon pensylwański <i>Acer pensylvanicum</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-S0KAqdvsf6U/UU3MbXbZQJI/AAAAAAAARDw/pOrtMKs1smI/s1600/Acer+pensylvanicum+23032013060.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-S0KAqdvsf6U/UU3MbXbZQJI/AAAAAAAARDw/pOrtMKs1smI/s400/Acer+pensylvanicum+23032013060.JPG" width="265" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Klon pensylwański <i>Acer pensylvanicum</i></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-PA4JJpi2oXY/UU3M_uP3X0I/AAAAAAAARD4/khn6VomgpIk/s1600/Cornus+23032013040.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-PA4JJpi2oXY/UU3M_uP3X0I/AAAAAAAARD4/khn6VomgpIk/s400/Cornus+23032013040.JPG" width="265" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Cornus sanguinea</i> 'Midwinter Fire'</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-em5Hc89dWoc/UU3NKiJw9LI/AAAAAAAAREA/3FXKwo1AMcw/s1600/23032013053.JPG" imageanchor="1"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-em5Hc89dWoc/UU3NKiJw9LI/AAAAAAAAREA/3FXKwo1AMcw/s400/23032013053.JPG" width="293" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-FGCTT4IiCbY/UU3NTeuULSI/AAAAAAAAREI/fbghXV7f1Tc/s1600/Betula+albosinensis+023.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-FGCTT4IiCbY/UU3NTeuULSI/AAAAAAAAREI/fbghXV7f1Tc/s400/Betula+albosinensis+023.JPG" width="265" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Betula albosinensis</i></td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-83162289067109297782013-03-09T18:26:00.001+01:002013-03-13T16:35:12.101+01:00Trzmielina pnąca <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Trzmielina pnąca, zwana również trzmieliną Fortun'a, pochodzi z dalekiego wschodu i jest jedną z popularniejszych w szkółkach i centrach ogrodniczych roślin. Przyczyny zapewne są dwie. Trzmielina jest zimozieloną rośliną, a większość właścicieli skrawka ziemi chce posadzić u siebie rośliny, które będą zdobić nie tylko w sezonie wegetacyjnym. Jednocześnie jest tania, bo niektóre odmiany rozmnaża się prymitywnie łatwo, gałązki płożące się po ziemi ukorzeniają się same, sadzonki również nie potrzebują specjalnych zabiegów i warunków, u mnie np. obcięte pędy, wyrzucone na kompost, ukorzeniły się na ww. <br />
Zastosowanie trzmielin może być wielorakie. Posadzone przy murach wspinają się po nich, posadzone na rabacie płożą się, można z nich tworzyć obwódki, pod warunkiem systematycznego przycinania. Krzewy nie rosną zbyt szybko, ale cięte dość silnie się krzewią, niecięte potrafią mieć bardzo nieporządny pokrój, którego ja nie lubię.<br />
Dziś opiszę, najbardziej żywotną i najszybciej rosnącą w moim ogrodzie
odmianę 'Emerald'n Gold'. Jak nazwa wskazuje listki jej są zielone z
żółtym brzegiem, zimą na najbardziej wystawionych na promienie słoneczne
pojawiają się różowo-czerwone rumieńce. <br />
Jak każda zimozielona roślina w okresie długo utrzymującej się mroźnej, słonecznej i wietrznej pogody może przemarzać, ale u mnie, od kilkunastu lat, tej odmianie żadna zima nie zrobiła dużej krzywdy, pomimo tego, że nigdy jej nie okrywałam. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-JKBlG8CJoWg/UTtv8039vyI/AAAAAAAARBM/4spHsb_lbWE/s1600/Euonymus+fortunei+009.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-JKBlG8CJoWg/UTtv8039vyI/AAAAAAAARBM/4spHsb_lbWE/s400/Euonymus+fortunei+009.JPG" width="265" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Euonymus fortunei</i> 'Emerald'n'Gold' </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-LDjjgXoRwUI/UTtv9b4icZI/AAAAAAAARBQ/x1HeM_eiawg/s1600/Euonymus+fortunei+013.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-LDjjgXoRwUI/UTtv9b4icZI/AAAAAAAARBQ/x1HeM_eiawg/s400/Euonymus+fortunei+013.JPG" width="313" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Euonymus fortunei</i> 'Emerald'n'Gold' </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Kgn5mcZFyQQ/UUCcApJjfCI/AAAAAAAARCM/S_l5STke_bs/s1600/euonymus+130313044.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://4.bp.blogspot.com/-Kgn5mcZFyQQ/UUCcApJjfCI/AAAAAAAARCM/S_l5STke_bs/s400/euonymus+130313044.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Euonymus fortunei</i> 'Emerald'n'Gold' </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-XStyHhvYqvU/UTtv__VvkvI/AAAAAAAARBc/ew-vqOPYL1U/s1600/Euonymus+fortunei+017.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://2.bp.blogspot.com/-XStyHhvYqvU/UTtv__VvkvI/AAAAAAAARBc/ew-vqOPYL1U/s400/Euonymus+fortunei+017.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Euonymus fortunei</i> 'Emerald'n'Gold' </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-M3NWBoe9oT4/UTtv_1eXdrI/AAAAAAAARBg/vBGbk75ayGc/s1600/Euonymus+fortunei+010.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="251" src="http://1.bp.blogspot.com/-M3NWBoe9oT4/UTtv_1eXdrI/AAAAAAAARBg/vBGbk75ayGc/s400/Euonymus+fortunei+010.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Euonymus fortunei</i> 'Emerald'n'Gold' </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-51651140362487976392013-03-08T21:32:00.001+01:002013-03-08T21:32:21.314+01:00Kilka słów o starej, poczciwej leszczynie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
O leszczynie na ma co się rozpisywać, każdy ją zna, nie każdy posadzi w grodzie. To spory krzew, na dodatek średnio ozdobny. Moja leszczyna rośnie w ogrodzie od zawsze i od zawsze czekamy na jej owoce, które pojawiają się sporadycznie. Pamiętam tylko jedno lato gdy objadaliśmy się jej orzechami. Kwitnie teraz i nie rzuca się w oczy, lecz gdy ktoś przystanie i przyjrzy się z bliska leszczynowym kotkom, dojrzy w nich dużo skromnego piękna, które niedawno uwieczniłam na kilku zdjęciach. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Ov522DwuLEw/UTpKZJsbarI/AAAAAAAAQ9w/fCepRW2hzPs/s1600/leszczyna056.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://4.bp.blogspot.com/-Ov522DwuLEw/UTpKZJsbarI/AAAAAAAAQ9w/fCepRW2hzPs/s400/leszczyna056.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-9dHqn8Zerls/UTpKgnjsR2I/AAAAAAAAQ94/RITmT_s-vbw/s1600/leszczyna080313065.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://1.bp.blogspot.com/-9dHqn8Zerls/UTpKgnjsR2I/AAAAAAAAQ94/RITmT_s-vbw/s400/leszczyna080313065.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-14119358762649598272013-03-07T18:53:00.000+01:002013-03-10T00:55:47.446+01:00Oczary ... czyli moja porażka<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Starzeję się. Taka refleksja nasunęła mi się gdy przygotowywałam się do napisania tego posta. Po pierwsze dlatego, że musiałam się przygotować, bo zapomniałam jakie odmiany oczarów posadziłam. Po drugie dałabym sobie rękę uciąć, że posadziłam je dwa lata temu, a okazało się, że było to 2009 rok. Kiedyś pamiętałam doskonale moje rośliny, nazwy odmian, miejsce pochodzenia a i opowiedzieć mogłam o nich więcej. Teraz mnóstwo informacji po prostu mi uleciało i czasem gdy wracam do starszych postów mam wrażenie, że czytam o cudzych roślinach, o cudzym ogrodzie :) Z drugiej strony czasy mamy inne, jest internet, jest Allegro, są sklepy internetowe, mamy samochód, więc zdobywanie nowych roślin jest zdecydowanie łatwiejsze, w związku z czym przybywa mi ich zdecydowanie więcej niż w dawnych czasach. Jednocześnie strata rośliny nie jest tak dotkliwa niż kiedyś, nie ma problemu z ponownym zakupieniem.<br />
Jednak czasem strata jest dość dotkliwa tak jak w przypadku bohaterów tego wątku, oprócz tego, że żal roślin, to zwyczajnie są one drogie. Za sensowną roślinę trzeba zapłacić min. 60 zł.<br />
I tak kupiony oczar <b><a href="http://kattka.blogspot.com/2009/04/hamamelis-x-intermedia-jelena.html" target="_blank">'Jelena'</a></b> odszedł latem dwa lata temu.<br />
Oczar <b><a href="http://kattka.blogspot.com/2009/04/hamamelis-x-intermedia-diane.html" target="_blank">'Diane'</a></b> jescze żyje, ale choruje, kora odchodzi od nasady gałązek. Rok temu próbowałam go ratować, posmarowałam pędy Funabenem, ale widzę, że ten zabieg niewiele pomógł, Diane ma obecnie dwa kwiatki :(<br />
Jedynym, ratującym honor krzewów, jest <b><a href="http://kattka.blogspot.com/2009/04/hamamelis-x-intermedia-arnold-promise.html" target="_blank">'Arnold Promise'</a></b> , który, po raz pierwszy od momentu posadzenia zakwitł. Cytrynowy Arnold w poprzednich latach się buntował i nie kwitł, z tym, że do efektu jaki był, gdy oczary przyjechały do mnie w paczce jest daleeekoo :( . Jednocześnie nie obraziłabym się gdyby krzaczory zaczęły w końcu rosnąć, bo to drugi oczarowy problem, przybywa ich w ślimaczym tempie.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-wcOiKW8gdBg/UTjS3QuOrzI/AAAAAAAAQ7M/-wYrx3I4bbA/s1600/oczar009.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://2.bp.blogspot.com/-wcOiKW8gdBg/UTjS3QuOrzI/AAAAAAAAQ7M/-wYrx3I4bbA/s400/oczar009.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Hamamelis x intermedia</i> 'Arnold Promise'</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-qk1ZJN37lws/UTjTHKoaK-I/AAAAAAAAQ7U/xZ-VK2b7aiA/s1600/oczar040.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="243" src="http://1.bp.blogspot.com/-qk1ZJN37lws/UTjTHKoaK-I/AAAAAAAAQ7U/xZ-VK2b7aiA/s400/oczar040.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Hamamelis x intermedia</i> 'Arnold Promise'</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-88485060297257041392013-03-06T20:14:00.001+01:002013-03-06T21:16:17.443+01:00Przedwiośnie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Jeszcze kilka chwil temu byłam optymistycznie nastawiona do życia. Ogród powoli budzi się do życia, temperatury na dworze są dość sympatyczne. W ostatnich dniach troszkę popracowałam w ogródku, załamując przy okazji ręce, bo nie wiadomo za co się złapać, no i oczywiście zrobiłam przegląd pozimowy. Przegląd fajny, róże nie pomarzły, mój mrozowy tester <i>Vitex</i> jest zielony pod korą, znaczy też z nim dobrze, a on generalnie wymarza każdej zimy, nic tylko się cieszyć. I co z tego, gdy właśnie obejrzałam prognozę pogody, wraca zima z siarczystym, jak na marzec, mrozem. Co się po tej fali mrozów ostanie, mam nadzieję, że dużo, ale martwię się, miało być tak pięknie.<br />
<br />
Ranniki w tym roku wyszły i zakwitły po cichu. W lutym, gdy stopniał śnieg, maluchy zaczęły wychylać się z ziemi, potem wróciły mrozy, znów zrobiło się biało, a one, ku mojemu zaskoczeniu, rosły pod śniegiem i po odwilży od razu przywitały mnie żółtymi kwiatkami :)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-v6wn8mDaKpA/UTeVElzHJfI/AAAAAAAAQ6k/Js_p_N7Rbho/s1600/rannik+zimowy+060.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="263" src="http://1.bp.blogspot.com/-v6wn8mDaKpA/UTeVElzHJfI/AAAAAAAAQ6k/Js_p_N7Rbho/s400/rannik+zimowy+060.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i><span class="st">Eranthis hyemalis </span></i><span class="st">Rannik zimowy</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-gY77ahQNZx0/UTeVFmhX0uI/AAAAAAAAQ6s/66FH4XI-TUY/s1600/rannik+zimowy+057.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="252" src="http://4.bp.blogspot.com/-gY77ahQNZx0/UTeVFmhX0uI/AAAAAAAAQ6s/66FH4XI-TUY/s400/rannik+zimowy+057.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i><span class="st">Eranthis hyemalis </span></i><span class="st">Rannik zimowy</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-_nh0JECKxf8/UTej_Yl9elI/AAAAAAAAQ68/0aJAen72QD8/s1600/rannik066.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="262" src="http://4.bp.blogspot.com/-_nh0JECKxf8/UTej_Yl9elI/AAAAAAAAQ68/0aJAen72QD8/s400/rannik066.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i><span class="st">Eranthis hyemalis </span></i><span class="st">Rannik zimowy</span></td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-2745392751562495519.post-78370453960680631712013-02-23T13:58:00.000+01:002013-02-23T14:06:12.405+01:00Czekając na wiosnę<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Ech...dawno mnie tu nie było. Niestety tak to jest, gdy człowiek nadmiernie angażuje się w to co robi, wypaliłam się, w związku z czym odpuściłam sobie ogród i bloga. Jednak głównym powodem zamieszania jest nasz nowy domownik i nowy mieszkaniec ogrodu, owczarek belgijski, którego po domowemu nazwaliśmy Ogi. Mam nadzieję, że nauczy się grzecznie dreptać po ścieżkach i trawnikach, bo inaczej będzie miał szlaban na ogród ;) Bestyjka jest pojętna, jak to owczarek, i wszystko wskazuje na to, że tak będzie. Jednak z racji tego, że pies potrzebuje pracy, zajęcia, spacerów, będę miała na ogrodowanie mniej czasu. Trudno, nie mam już wielkiego parcia na zdobywanie nowych roślin, na wygląd ogrodu też przymykam oko, ku oburzeniu rodziny ze szczególnym uwzględnieniem szwagierek i teściowej ;) . Wystarczy mi to co mam, a mam przecież sporo. Teraz chciałabym skupić się na skomponowaniu mojego zielonego dobytku. Pole do popisu jest ogromne, materiału nie brakuje, więc wystarczy fantazjować, planować, przesadzać i rozsadzać. Brakuje mi jedynie powojników, te w miarę możliwości będę kupować, ubarwię nimi nudne iglaki, ogrodzenia i budynki. Znów plany na lata, bo powojniki potrzebują trochę czasu by efektownie się rozrosnąć, cóż...przyzwyczajona jestem na długie czekanie, nie pierwsze to i nie ostanie, mam nadzieję, że będzie warto :)<br />
Ponieważ wielkimi krokami zbliża się wiosna, zaczynam budzić się do ogrodowego życia. Zastanawiam się na jednorocznymi roślinami, które warto kupić. Mam sporo bylin, i te w zupełności by mi wystarczyły, ale zaniedbania w plewieniu, szczególnie upierdliwych chwastów takie jak podagrycznik, nie pozwalają na sadzenie ww. w niektórych miejscach. Podagrycznik przerastający kępy bylin jest niezwykle trudny do usunięcia, łatwiej będzie mi je kilkakrotnie przekopać widłami amerykańskimi, by wydobyć resztki przeoczone wcześniej. Nie wszystkie jednoroczne podobają mi się, ale są takie, z którymi zaprzyjaźnię się na dłużej. Na pewno będą to nasturcje, numerem jeden jest dla mnie zwarta odmiana Alaska Salmon Orange o jasnych pomarańczowo-łososiowych kwiatach i liściach w białe ciapy. W tym roku obsadzę nią moją nową, założoną rok temu różaną rabatkę.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-VTfOSSUgmTM/USi1PLrzXVI/AAAAAAAAQ1c/V2ke9zwkVPk/s1600/Tropaeolum+majus+var.+nanum+012.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="257" src="http://2.bp.blogspot.com/-VTfOSSUgmTM/USi1PLrzXVI/AAAAAAAAQ1c/V2ke9zwkVPk/s400/Tropaeolum+majus+var.+nanum+012.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span class="st">'<i>Alaska Salmon Orange</i>' </span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Z0DwhygyIMo/USi1PF3FGoI/AAAAAAAAQ1g/6WXc-cdvPgM/s1600/Tropaeolum+majus+var.+nanum+031.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="260" src="http://4.bp.blogspot.com/-Z0DwhygyIMo/USi1PF3FGoI/AAAAAAAAQ1g/6WXc-cdvPgM/s400/Tropaeolum+majus+var.+nanum+031.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span class="st">'<i>Alaska Salmon Orange</i>' </span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-DQVNjvbTMJ4/USi1PjMnp_I/AAAAAAAAQ1k/P8wPXo-Zh7A/s1600/Tropaeolum+majus+var.+nanum+019.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-DQVNjvbTMJ4/USi1PjMnp_I/AAAAAAAAQ1k/P8wPXo-Zh7A/s400/Tropaeolum+majus+var.+nanum+019.JPG" width="301" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span class="st">'<i>Alaska Salmon Orange</i>' </span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Zastanawiam się jak rozrosną mi się posadzone w ubiegłym roku powojniki i róże. Zima była łagodna, mam wrażenie, że te drugie nie przemarzły... oj, byleby nie zapeszyć :)<br />
Jeden z moich ulubieńców:<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-PlFjOxqfwQA/USi2H7M95qI/AAAAAAAAQ10/9EXJGhKrKno/s1600/Clematis+%27Teksa%27+034.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="266" src="http://2.bp.blogspot.com/-PlFjOxqfwQA/USi2H7M95qI/AAAAAAAAQ10/9EXJGhKrKno/s400/Clematis+%27Teksa%27+034.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Clematis </i>'Teksa'</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
A na te różę będę czekać i marzyć by pięknie się rozrosła, jestem zauroczona kolorem i formą kwiatów.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-0UTBvW7S-Pk/USi3FhtxMMI/AAAAAAAAQ18/Vx4mG-azNvg/s1600/Times+Past+038.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-0UTBvW7S-Pk/USi3FhtxMMI/AAAAAAAAQ18/Vx4mG-azNvg/s400/Times+Past+038.JPG" width="287" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Rosa</i> 'Times Past'</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Wiosną czeka mnie wielkie rozsadzanie i sadzonkowanie żurawek. Rok temu zaniedbałam je, zostawiłam samym sobie i niestety, starsze kępki zmarniały. W moim ogrodzie te ślicznotki, z reguły po dwóch latach, zaczynają rosnąć wstecz, i zanikać i tak dostało się moim ulubienicom takim jak np. Sweet Tea i Peach Flambe.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-_mmRPn6znZs/USi4332wobI/AAAAAAAAQ2E/ubjyL09naGI/s1600/kassandra+214.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="262" src="http://2.bp.blogspot.com/-_mmRPn6znZs/USi4332wobI/AAAAAAAAQ2E/ubjyL09naGI/s400/kassandra+214.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Heuchera </i>'Kassandra'</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td></tr>
</tbody></table>
<br />
A tu sprawca całego zamieszania <span class="st"><i>DARTH VADER Polaris </i>czyli Ogi </span><br />
<br />
Tak było w lipcu:<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-L53HlFS9HMs/UARtdwYbOPI/AAAAAAAAPMo/tXbCSD77bcI/s1600/008.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="http://3.bp.blogspot.com/-L53HlFS9HMs/UARtdwYbOPI/AAAAAAAAPMo/tXbCSD77bcI/s400/008.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Tak jest teraz :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-XH796hgpgj8/USi67E9ItRI/AAAAAAAAQ2o/bYKY8X9A7TQ/s1600/050113075.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="277" src="http://4.bp.blogspot.com/-XH796hgpgj8/USi67E9ItRI/AAAAAAAAQ2o/bYKY8X9A7TQ/s400/050113075.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-eKvW3hP-WDk/USi68P1HqzI/AAAAAAAAQ2w/a56KCdX5o_o/s1600/050113122.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-eKvW3hP-WDk/USi68P1HqzI/AAAAAAAAQ2w/a56KCdX5o_o/s400/050113122.JPG" width="302" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-FUwZ15BTIwQ/USi6_T46zOI/AAAAAAAAQ24/xHccmBA4rlo/s1600/120113061.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://4.bp.blogspot.com/-FUwZ15BTIwQ/USi6_T46zOI/AAAAAAAAQ24/xHccmBA4rlo/s400/120113061.JPG" width="293" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
Jak ja już tęsknię za ciepłem, latem i tymi kolorami...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-LJ_8bJarr5g/USi-sR_RHPI/AAAAAAAAQ3c/JAaWTwcChUc/s1600/073.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://1.bp.blogspot.com/-LJ_8bJarr5g/USi-sR_RHPI/AAAAAAAAQ3c/JAaWTwcChUc/s400/073.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br /></div>
Katarzyna Tkaczykhttp://www.blogger.com/profile/09481557404404464712noreply@blogger.com14