b:include data='blog' name='google-analytics'/>

wtorek, 14 kwietnia 2009

Primula vulgaris ‘Lilacina Plena’

Bardzo lubię pierwiosnki i mam dość sprzyjające warunki w ogrodzie by je uprawiać. Jest u mnie kilka cienistych zakątków, gdzie dość lekka ziemia nie przesycha zbyt szybko. Z odmianami P.vulgaris jest różnie. Są kapryśne, szybko się starzeją, trzeba je często rozsadzać, nie są to byliny, o których można zapomnieć i same sobie będą rosły. ‘Lilacina Plena’ jest jedną z żywotniejszych odmian i wygląda na najwcześniejszą, rośnie bujnie, rozrasta się szybko i kwitnie obficie. Co zresztą widać na zdjęciach.

Anemone nemorosa 'Robinsoniana'

Jedna z wielu odmian zawilca gajowego. 'Robinsoniana' wyróżnia się dużymi jasno-niebieskofioletowymi kwiatkami. Mam na razie tylko trzy odmiany tego gatunku, ta chyba jest najżywotniejsza i najszybciej przyrasta.




Helleborus nn

Kupiłam tego ciemiernika kilka lat temu jako H. atrorubens nie pasuje mi do tego gatunku i właściwie nigdzie nie mogę znaleźć fotki podobnego. Może to jakiś mieszaniec? Nie mam zielonego pojęcia, za dużo tych ciemierników wyhodowano. Ładny jest w każdym razie. Kwiaty są dwukolorowe, zewnętrzne płatki są ciemniejsze brudno-różowe a wewnętrzne bladoróżowe. Może zbłądzi tu jakiś znawca i miłośnik ciemierników i mi pomoże :)


Anemone ranunculoides

W tym roku zawilec jaskrowaty mnie rozczarował. Do tej pory, od kilku lat, tworzył o tej porze zgrabną kopułkę równo i obsypaną żółtymi kwiatami. Widok przeuroczy. W tym sezonie wypuścił dużo wyższych liści, bez kwiatów, tych niższych, z kwiatkami, jest mało. Nie wiem czy to znak, że trzeba go już rozsadzić, czy może to moja wina. W ubiegłym roku sadziłam nowo zakupione krzewy, żeby lepiej się przyjęły wypłukuję ziemię/torf w którym są posadzone, i ten torf z nawozami wylałam tam gdzie rośnie kępa zawilców, może je przenawoziłam? Cóż rozsadzę je pomiędzy funkie, zanim funkie wyrosną i rozwiną liście po zawilcach nie będzie już śladu, myślę, że te roślinki, bardzo pasują do siebie i świetnie będą się uzupełniać.


Primula denticulata 'Alba'

Ta odmiana ma białe kwiatki, rośnie nieco słabiej niż kolorowe, ale nieznacznie. Kępka, którą pokazuję, ma marne kwiatostany, ale ja i tak się cieszę, bo to rozsadzona, która już nie chciała mi kwitnąć, ze starości, w przyszłym roku, powinno już to wyglądać ładniej. Ząbkowańce nie są długowieczne, tak jak wiele innych pierwiosnków, no przynajmniej u mnie, po pewnym czasie zaczynają się buntować i trzeba je dzielić.



Primula denticulata

Pierwiosnki ząbkowane wyglądają efektownie o tej porze roku, kwiaty zebrane w duże kuliste kwiatostany rzucają się z daleka w oczy. Jeśli zapewni się im wilgotne stanowisko są dość bezproblemowymi roślinami, choć czasem wypadają, zagniwa im szyjka korzeniowa. W odpowiednich warunkach, wilgoć latem, dają bardzo obfity samosiew, u mnie zdarza się to jednak rzadko, bo rzadko kiedy pogoda jest taka, by wierzchnia warstwa gleby była zawsze wilgotna. Dodatkowo, łodygi kwiatowe ciągle im rosną, pod koniec kwitnienia, są już bardzo długie, powyginane i wyglądają brzydko, obcinam je, by nie szpeciły ogrodu, więc przy okazji nie zawsze pozwalam na zawiązanie nasion.
Brakuje mi do szczęścia odmian o ciemnych kwiatach, dwa razy je dostawałam i dwa razy mi padły bezpotomnie. Moja wina, mogłam sporządzić z nich sadzonki korzeniowe, udaje się to i jest do dość efektywny sposób rozmnażania ww., a zarazem ratowania, zagapiłam się.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...