

Skromy wielosił, ma dość długie, trąbkowate kwiaty, oryginalnie zabarwione, wydawałoby się, że powinien wzbudzać zachwyt wszystkich przechodzących obok, a jednak tak się nie dzieje, w ogóle nie rzuca się w oczy. Jest to bylina zdecydowanie efektowniejsza na zdjęciach. Na dodatek często zachowuję się jak dwuletnia, zamiera po kwitnieniu. Daje samosiew, przez co omal jej nie straciłam, bo zlikwidowałam ją w jednym miejscu, w drugim, nie pilnowałam i nagle w ubiegłym roku okazało się, że został mi jeden ledwo zipiący egzemplarz, który sobie padł bezpotomnie. Na szczęście nasiona tego wielosiła nie tracą zbyt szybko żywotności. Roślina, którą sfotografowałam wzeszła w miejscu gdzie od dwóch lat go nie uprawiałam, ufff, za bardzo liczyłam na samosiew i omal się nie przeliczyłam. Pomimo jego wad bardzo go lubię....fotografować szczególnie, jest bardzo fotogeniczny :)