b:include data='blog' name='google-analytics'/>

niedziela, 12 kwietnia 2009

Chionodoxa forbesii 'Alba'

Cebulki tej odmiany kupiłam dopiero jesienią, więc niewiele mogę na jej temat powiedzieć. Jest tak samo śliczna jak gatunek. Mogę sobie jedynie życzyć by cebulki zdrowo rosły i szybko się namnażały :) Jesienią muszę jeszcze 'zapolować' na różowe śnieżniki.


Chionodoxa forbesii

Ze śnieżnikami zapanowało duże zamieszanie, sama nie wiem czy mam Ch. forbesii czy może Ch. luciliae. Czasem podaje się, że to inne gatunki, czasem że są to synonimy. Trudno ja nie jestem w stanie tego rozstrzygnąć. Jak zwał, tak zwał, fakty są takie, że to jedna z moich ulubionych cebulowych bylin, może dlatego, że wolno mi się rozrasta, mam tylko jedną kępkę śnieżków a chciałabym mieć ich dużo, lubię ich piękne jasnoniebieskie kwiaty. Niektórzy twierdzą, że mnożą się szybko, u mnie niestety nie.




Cornus mas

Dereń jadalny jest niewymagającym, odpornym na suszę, rosnącym w dość spartańskich warunkach, dużym krzewem. W tej chwili cały obsypany drobnymi kwiatkami, wygląda ślicznie. Jesienią powinien zawiązywać owoce, ale niestety, u mnie ich nie zawiązuje, pewnie brakuje mu zapylacza. W ubiegłym roku kupiłam dwie odmiany o kolorowych liściach, może, gdy się rozrosną, będą się nawzajem zapylać i wreszcie będę mogła spróbować nalewki z jego owoców :)
Dziwi mnie jedna rzecz. Ten krzew, który jest tak ozdobny jak i użyteczny, bo ma jadalne owoce, jest kompletnie niepopularny na Żuławach, nigdzie go nie widuję. Nie mam pojęcia dlaczego.


Hepatica nobilis 'Rosea Plena'

Ta odmiana jest najpopularniejszą pełną odmianą przylaszczki pospolitej. Chucham i dmucham na nią, a ona z roku na rok jest słabsza, od dwóch lat rośnie prawie w tym samym miejscu co biała, powinna się czuć dobrze, mam ciągle nadzieję, że końcu się zadomowi i zacznie wreszcie zdobić ogród wczesną wiosną.
Jest całe mnóstwo pięknych odmian przylaszczek, drogich i bardzo drogich, moim zdaniem, te roślinki zbyt krótko kwitną i są zbyt kapryśne u mnie, by wydawać na nie setki złotych, może kiedyś zdobędę inne, ale to na razie dalekie plany.


Hepatica nobilis 'Alba'

Jedyna pospolita przylaszczka z którą coś mi się udało, jest to siedmioletnia, mniej więcej, kępa i kwitnie okazale, posadzona razem z nią różowa praktycznie już padła, w ubiegłym roku miała jeden kwiatek, w tym już nic, a 'Alba' jest coraz większa, szkoda, że przylaszczki słabo mi się sieją, byłoby dużo siewek z takiej kępy :)


Erythronium dens-canis

Psiząb liliowy jest niekłopotliwą cebulową byliną, rosnącą w cieniu drzew. Uwielbiam jego brązowe liście w zielone plamy, rysunek jest ciekawy i nietypowy. Przyglądający się plamkom mają  wrażenie, że są lekko zamazane, jakby były w ruchu, szkoda, że dość szybko blakną. Kwiaty psizębów są okazałe, liliowo-różowe, stosunkowo duże, a całość wygląda dość egzotycznie.
Cebulki przyrastają w miarę szybko, miałabym dwa duże placyki psizębów ale niestety zasmakował w nich jakiś gryzoń. W ubiegłym roku straciłam kilkanaście cebul , teraz bardzo się o nie boję, bo są piękne. Szkoda byłoby je stracić. Marzą mi się inne odmiany tego gatunku, szczególnie odmiana kwitnąca na biało, może kiedyś ją wypatrzę.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...