b:include data='blog' name='google-analytics'/>

sobota, 27 kwietnia 2013

Anemone nemorosa 'Vierscens'

Lubię zawilce gajowe, co prawda nie zdobią ogrodu długo, zanikają po kwitnieniu, ale dla takich roślin zawsze znajdzie się miejsce. To cieniolubne byliny, które nadają się do wypełnienia pustych miejsc widocznych wiosną, nierzucających się w oczy latem, zdobią rabaty zanim np. rozwiną się funkie, paprocie, można je sadzić pod krzewami liściastymi, szczególnie tymi, które są przycinane na wiosnę takie jak hortensje bukietowe, hortensje drzewiaste, tawuły.
Zawilec gajowy 'Virescens' jest rośliną o dyskusyjnej urodzie, nie każdemu przypada do gustu. Płatki kwiatów zastąpiły listki, skupione w gęstą rozetkę, jest ciekawy ale większość oglądających przejdzie obok niego obojętnie. Kupiłam go dwa lata temu, rozrósł się dość silnie, nie zachwycił, traktowałam go jak ciekawostkę. W tym roku mnie zaskoczył, chyba wraca do formy wyjściowej, bo zakwitł kwiatami, nie są one białe jak pospolitego w naszych lasach  gatunku, płatki mają zielony nalot, mnie się podoba, ale czy można nazywać go już 'Virescens' chyba nie bardzo  :)


piątek, 26 kwietnia 2013

Primula 'Miss Doris'

Wspaniały okres się zaczyna, gdy zakwitają u mnie jedne z moich ulubionych roślin, czyli pierwiosnki. Jestem nieco rozczarowana postawą niektórych odmian, które ładnie rosły, ale ucierpiały zimą 2011/2012 niestety nie pozbierały się jeszcze. Mam kilka biednych rozetek pełnych 'Lilacina Plena', 'Dawn Ansell' (klikając na nazwy można zobaczyć jak kiedyś wyglądały), ale są tak skromne, że nie mam ochoty ich fotografować. W tym roku będę je rozpieszczać nawozami, może odżyją i powrócą czasy ich świetności.
'Miss Doris' kupiłam dwa lata temu, ładnie przezimował, powolutku się rozrasta. Nie kwitnie tak obficie jak inne,  ale jest widoczny. Przyznam, że biały brzeg płatków nie do końca trafia w mój gust... oj, marudzę, piękny jest :)

Primula 'Miss Doris'


niedziela, 21 kwietnia 2013

Mix wiosnenny cd.

Dziś, przed południem zrobiłam kilka zdjęć innym obiektywem. Dziś na mojego Nikona D50 założyłam starego poczciwego Heliosa. Efekt ciekawy, inny.







piątek, 19 kwietnia 2013

Niby niewiele a dużo

Wyszłam dziś sfotografować kilka roślin, okazało się, że kwitnie ich już całkiem całkiem sporo. Codziennie przybywa coś nowego. Oto efekt mojego spaceru z aparatem.

Pierwsze pierwiosnki ząbkowane


Pierwszy tulipan

Wawrzynek wilcze-łyko.Kiedyś miałam kilka krzewów rosnących obok siebie ale wymarzły, to siewka, która powoli mężnieje, niestety nie spieszy się jej.

Pierwsze zawilce gajowe


Pąki żonkili wymarzły, to jedyny kwiat w ogrodzie


 Anemonelle rozpoczynają kwitnienie, które będzie trwało długo :)

Dwie cebulice w dwóch różnych miejscach.  Potęga fotografii i światła w ww. ... ten sam gatunek a jakże inaczej wygląda :)


Derenie jadalne obsypały się kwiatami. Liczę na duuużo owoców. Smaczne są. 

Kalina wonna, nie pamiętam kiedy kwitła wiosną. Od dawna zakwitała mi zimą, przed większymi mrozami, po tym kwiaty z reguły marzły.

Moje kochane kokorycze, uwielbiam je za kwiaty...


...i za piękne liście czasem bardziej ozdobne, tak jak u żółtolistnej kokoryczy 'Golden Spinners'

Zakwitła przylaszczka., kupiona rok temu jako 'Marmorata Alba', owszem były białe kwiaty ale i jasnoniebieskie też. Chyba poplątały się dwie różne siewki, co mnie cieszy :) Na razie widać tylko niebieskie kwiatki.  Jak widać pierwiosnki też zaczynają budzić się do życia, ale poczekam na więcej kwiatów

czwartek, 18 kwietnia 2013

Lato po zimie

Uff...jak dziś było gorąco. Podczas spaceru z moim nieopierzonym belgusiem (psem), ubrana w koszulkę z krótkim rękawem,  zerkałam jak wariat skacze po rowie i trudno mi było wyobrazić sobie, że niecałe dwa tygodnie temu, w tym właśnie rowie, było pełno śniegu, Ogi brnął w nim po pas, a ja miałam na sobie grubą zimową kurtkę. Teraz ma się ciut ochłodzić i dobrze, bo kwiaty zbyt szybko poprzekwitają a ja chcę się nacieszyć bielą śnieżników i niebieskością przylaszczek oraz cebulic.


Śnieżnik Forbesa Chionodoxa forbesii 'Alba'

Cebulica syberyjska Scilla siberica

Miłek amurski jeszcze kwitnie
Miłek amurski Adonis amurensis

Zachwycają przylaszczki siedmiogradzkie
Przylaszczka siedmiogrodzka Hepatica transsilvanica

Przylaszczka siedmiogrodzka Hepatica transsilvanica


Krokusy przekwitają niestety

sobota, 13 kwietnia 2013

Krokusów ciąg dalszy

Dziwny dzień dziś był. Przed południem poszłam do ogrodu, ubrałam się, tak jak od kilku miesięcy, w zimową ocieplaną kurtkę, złapałam sekator i zajęłam się obcinaniem ubiegłorocznych pędów chmielu. Mrówcza praca, poplątany gąszcz ale poszło, po godzinie spociłam się jak mysz. Ubrałam więc wiosenno jesienną kurtkę podpinaną polarem, poszłam z psem na spacer, znów się zgrzałam. Nie miałam odwagi wyjść w samym swetrze, dziwnie tak przerzucić się z ocieplanych ubrań na lekkie, ale w końcu musiałam, tak do późnego popołudnia raz sweter raz kurtka, bo wiaterek trochę chłodził. Teraz popadało, deszcz dopadł mnie na spacerze, zmokłam zmarzłam, jest mi zimno, ale słońce znów świeci, piszę posta popijając gorącą owocową herbatę. Rozgrzeję się i pójdę przesadzić kilka roślin, które rosną nie tam gdzie powinny. Oczywiście wygospodarowałam kilkadziesiąt minut na fotografowanie krokusów, które pięknie rozchylały się dziś do słońca :)












czwartek, 11 kwietnia 2013

W końcu jest...

Po marcowym falstarcie wiosennym wreszcie przybyła do nas wiosna. Oczywiście cieszę się, że zbliża się koniec chłodów, mrozów, śniegu, ale z drugiej strony przeraża mnie trochę to opóźnienie. Za chwilę będzie ciepło, przyroda zacznie nadrabiać zaległości w szybkim tempie, a ja musiałabym w takim też tempie wykonać wszystkie niezbędne wiosenne prace. Ciężko będzie nadążyć, tym bardziej, że zamiast wycinać uschnięte badyle, grabić, przesadzać i nawozić siedzę w domu przeziębiona. Nastrój pogarsza jak co rok, pierwszy wiosenny rekonesans. Nie ma zimy bez ofiar. Tym razem na pewno padło na jedną z najpiękniejszych wiosennych roślin w ogrodzie... coś mi zjadło trójlista kurabayashi, został po nim tylko podziemny korytarzyk. Zanim go kupię, zanim się rozrośnie minie sto lat. Krokusów też nie przybyło, rok w rok liczę na większe kępy a one rosną wręcz wstecz, to na szczęście nie jest wielkim problemem, krokusy nie są drogie, można kupić większą ilość cebulek jesienią, o ile będę o tym pamiętać :)

Pogoda niezbyt sprzyjała fotografowaniu, było pochmurno, ale trudno już wytrzymać by nie uwieczniać tych kolorów, za którymi tyle miesięcy się tęskniło. Zatem porcja nieco ponurych zdjęć, ale świeżutkich i gorących bo dzisiejszych :)












sobota, 6 kwietnia 2013

Cebulica - niespodzianka

Zapomniałam o niej. Wyszła z ziemi i zakwitła po cichu, schowana w kępie uschniętych źdźbeł molinii. Cebulice Tubergena są  piękne, ale w moim ogrodzie ciągle jest ich mało, trzy cebulki i nic więcej od lat. Kwiatki są na razie ściśnięte, osadzone na jeszcze krótkich łodyżkach. Z czasem wybiją bardziej w górę, kwiatostan się rozluźni i roślina będzie bardziej widoczna. Hehe, jak takie drobiazgi cieszą oko :)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...