Ta odmiana jest najpiękniejsza wiosną. Rozwijające się młode liście są żółto-pomarańczowe z delikatną czerwonawą obwódką. Bardzo lubię je fotografować. Latem liście zielenieją, może w lepszych warunkach świetlnych żółć utrzymuje się dłużej niż u mnie, ale trudno to ocenić i trudno znaleźć optymalne stanowisko dla niego, bo na zbyt mocno nasłonecznionym stanowisku przypalają mu się listki. Jesienią też nie jest u mnie efektowny, słabo się przebarwia. No i oczywiście choruje, bardzo choruje, w ubiegłym roku wycięłam mu jeden z dwóch głównych pędów, reszta też jest zaatakowana, boję się, że to jego ostatni sezon w ogrodzie. Wytrzymał u mnie, o ile dobrze pamiętam, 4 lata...mało, a tym bardziej mi szkoda, bo przeżył już niezłe mrozy, mógłby zdobić ogród naprawdę długo :(
Witam,
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Pani tych pięknie wybarwionych liści. Nasz, w naszym leśnym cieniu, jest co najwyżej zielono-żółtawy.
Leszek