Ta odmiana rośnie u mnie już kilka lat. Ładna, ale kapryśna, marnie się rozrasta, lecz ja się nie poddaję, biegam z nią po całym ogrodzie w poszukiwaniu najlepszego stanowiska. Kolory jak widać na zdjęciu, przyznam, że opisywanie kolorów żurawek jest nieco męczące, trudno je jednoznacznie określić :)
Połowa czerwca.
Początek września:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz