'Ginger Ale' to chyba moja ulubiona żurawka. Teraz przypomina kolorystycznie 'Creme Brulee', 'Tiramisu' itd., wszystko kręci się wokół żółci, pomarańczu, czerwieni, ale dojrzałe listki mają przepiękny, oryginalny kolor. Przysrebrzona blaszka z zielonkawymi żyłkami przechdzącymi w delikatny piwny kolor. Piękność jednym słowem :)
Inny egzemplarz dorastający w innych warunkach, w szkółce, najparwdopodobniej w głębszym cieniu.
A tak wygląda w połowie czerwca. Liście i kwiaty. Wg. mnie coraz ładniejsza :)
Początek września:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz