To jedna z moich ubiegłorocznych nowości, którą jestem coraz bardziej zauroczona. Nasycona kokorczami w kolorze niebieskim, żółtym itp. z wielką radością patrzę na prześliczny jasno-winny kolor jej kwiatów. Jest mieszańcem i nie do końca wiadomo kim są rodzice. Ponoć m.in. C. flexuosa, co rzuca się w oczy bo kwiatostany ma prawie identyczne jak ona, natomiast formą przypomina mi C. lutea bądź C.ochroleuca, liście nie przypominają żadnej z nich, są ładniejsze, niebiesko-zielone lekko srebrzące się pośrodku. Jednym słowem jest uroczym zlepkiem samych pozytywnych cech kilku gatunków. Na zdjęciach w internecie widzę duże kępy i burzę kwiatów, mam nadzieję, że moja uraczy mnie podobnym widokiem, rozkwitła niedawno i myślę, że te kilka kwiatostanów to tylko zwiastun przed premierą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz