Bokkonia, to chyba najwyższa bylina, którą posadziłam w ogrodzie. Mam dość duży ogród więc nie przeszkadza mi to, że jest dość ekspansywna. Świetnie nadaje się do zasłaniania brzydkich miejsc w ogrodzie, rośnie gęsto, jest wysoka, chwasty nie mają żadnych szans. Poza tym jest piękna. Liście śliczne, zaokrąglone, głęboko klapowane, niebieskawe i drobniutkie kremowe kwiatki zebrane w duże luźne wiechy to zgrana całość, która może być tłem dla niższych krzewów lub bylin, ja co prawda jeszcze tego nie wykorzstałam, ale niedługo zapewne dosadzę przed nią trochę roślin, które będą ładnie prezentować się na szaro-niebieskim tle. Poza tym radzi sobie sama bez żadnej pomocy, podobno młode pędy mogą przemarzać wiosną, ale mojej jak na razie późne przymrozki nie zrobiły krzywdy.