b:include data='blog' name='google-analytics'/>

wtorek, 28 lipca 2009

Macleaya cordata

Bokkonia, to chyba najwyższa bylina, którą posadziłam w ogrodzie. Mam dość duży ogród więc nie przeszkadza mi to, że jest dość ekspansywna. Świetnie nadaje się do zasłaniania brzydkich miejsc w ogrodzie, rośnie gęsto, jest wysoka, chwasty nie mają żadnych szans. Poza tym jest piękna. Liście śliczne, zaokrąglone, głęboko klapowane, niebieskawe i drobniutkie kremowe kwiatki zebrane w duże luźne wiechy to zgrana całość, która może być tłem dla niższych krzewów lub bylin, ja co prawda jeszcze tego nie wykorzstałam, ale niedługo zapewne dosadzę przed nią trochę roślin, które będą ładnie prezentować się na szaro-niebieskim tle. Poza tym radzi sobie sama bez żadnej pomocy, podobno młode pędy mogą przemarzać wiosną, ale mojej jak na razie późne przymrozki nie zrobiły krzywdy.

środa, 22 lipca 2009

Cotinus coggygria 'Royal Purple'

Perukowce o tej porze są jednymi z najefektowniejszych krzewów w ogrodzie. Nie zawsze jednak wyglądają tak spektakularnie, trzeba trafić ze stanowiskiem i mieć trochę szczęścia. Najlepiej rosną w słonecznym miejscu na lekkiej i suchej glebie, dzięki temu młode przyrosty szybciej drewnieją i nie przemarzają zimą. Problem w ich uprawie to choroby grzybowe, zasychanie pędów i rozwijających się peruczek. Mam taki problem z gatunkiem, czyli egzemplarzem o zielonych liściach, kwitnie pięknie i szalenie obficie a połowa peruk mu się nie rozwija, reszta szybko opada. Krzew pokazywany na zdjęciu jest zdrowy i długo zdobi, jeśli dobrze pamiętam, to peruczki utrzymują się na nim do września. Zawiązuje nieliczne nasiona i daje samosiew, aczkolwiek siewki nie są tam mocno wybarwione jak roślina mateczna, wyrzucam je.

Motyle

Zrobiło się słonecznie, ciepło, kwitną miododajne byliny, coraz więcej motylków pojawia się w ogrodzie :) Niedługo zaczną kwitnąć budleje, więc będzie ich jeszcze więcej :)













niedziela, 19 lipca 2009

Heucherella 'Stoplight'

Oglądając zdjęcia odmian heucherelli trafia się na kilka o żółtych liściach i czerwonych plamach w środku. Jedną z nich jest opisywana wcześniej 'Alabama Sunrise' , którą się nieco rozczarowałam. Kupując 'Stoplight' zastanawiałam się co dostanę, byłam nastawiona na zielonkawe liście z ledwo widocznym czerwonym środkiem... i cóż, nie sparwdziło się :) Przyszła do mnie paczka z żuraweczką, której liście były żółte a środek czerwony tak jak w katalogu. Piękność jednym słowem. Trochę się o nią martwię, zrobiła się rzadka, starsze liście jej chorują, mam nadzieję, że nie odejdzie mi nagle bezpotomnie, byłoby szkoda.

Hosta 'Brim Cup'

Kolejna śliczna funka, która, podobnie jak opisana niżej ma ciemnozielone liście, z kremowo-żółtym brzegiem, żółć jest u niej jednak intensywniejsza, brzeg szerszy. 'Brim Cup' rośnie jednak zdecydowanie wolniej jest rzadsza i o wiele mniejsza. Te rośliny są w tym samym wieku, co prawda w ubiegłym roku odsadziłam od 'Brim Cup' dwie sadzonki, ale i tak widać, że nie dorównuje 'Christmas Tree' ilością przyrostów, szkoda, trochę, chciałabym mieć bardziej okazałe kępy tej odmiany, a no to trzeba poczekać jeszcze parę lat.

Hosta 'Christmas Tree'

Sympatyczna odmiana funkii, średniej wielkości, szybko przyrastająca, zwarta. 'Christmas Tree' ma lekko zaokrąglone liście, pomarszczone, ciemnozielone, z niebieskawymi smugami i żółto-kremowym brzegiem. Co widać zresztą na zdjęciach :)


Abies koreana 'Silberlocke'

Znana i pospolita odmiana jodły koreańskiej. Gatunek ma zielone igły, pod spodem natomiast srebrzystobiałe. U 'Silberlocke', na młodych przyrostach igły skręcają się, ukazując właśnie ten spód, stąd nazwa. Jako, że rozmnaża się ją przez szczepienie posadzone rośliny bardzo szybko zaczynają 'szyszkować', co dodatkowo zwiększa wartość dekoracyjną odmiany, śliczne niebieskawe, dość duże szyszki zdobią długo. Problemem jest, jak to bywa z większością szczepionych iglaków, wyprowadzenie drzewa tak, by wytworzyło strzałę, jako, że do szczepienia wykorzystuje się boczne gałęzie, młode, świeżo szczepione iglaki rosną krzywo i trzeba się trochę pobawić podwiązując i prostując młode przyrosty, moja ma kilka lat i ciągle rośnie zygzakowato.


jesienią wygląda tak:

czwartek, 16 lipca 2009

Catalpa ovata

Co prawda nazwa tej katalpy jest nieco przesadzona, piękne, storczykowate, charakterystyczne dla surmii kwiaty, mają, na pierwszy rzut oka, płatki bardziej w kolorze kawy z dużą ilością mleka niż żółci, choć gdy się przyjrzeć, to żółta nutka jest jednak widoczna. Kwiaty i kwiatostany są nieco mniej okazałe niż u bardziej znanych C. bignonioides czy C. speciosa, ale za to jest to drzewo odporniejsze na mróz, rośnie u mnie już ok 10 lat i nigdy nie przemarzło. Ciekawostką jest, że w kątach zaczerwienionych lekko nerwów, na liściach, znajdują się nektarniki pozakwiatowe, wyraźnie widoczne. Kwiaty, które właśnie teraz rozkwitają, lekko pachną, lecz tylko z bliska, aromat nie roznosi się po ogrodzie.


Phlox paniculata 'Elizabeth'

'Elizabeth' to jedna z kilku odmian o barwnych liściach. Ładna, kolorki utrzymane w ciepłej tonacji. Ma odblaskowo różowe kwiaty z lekką pomarańczową nutką, oraz liście z dość dużym kremowo-białym brzegiem, niektóre, szczególnie te znajdujące się bezpośrednio pod kwiatostanami są prawie pozbawione zieleni. Rośnie dość ładnie, nie kaprysi mi, ma jednak skłonność do rewersji, wypuszcza pędy z zielonymi liśćmi.




Phlox paniculata 'Peppermint Twist'

Prześliczna i ciekawa odmiana floksa wiechowatego, wyróżniająca się kwiatami. Białe płatki, każdy z różową plamą pośrodku, plamka jest regularna, w kształcie trójkąta, nadają jej bardzo oryginalnego wyglądu. Jak się sprawuje w ogrodzie, nie wiem...to nowy nabytek, ze słabo wykształconym kwiatostanem, cieszę się, że w ogóle mi zakwitł, miła niespodzianka, bo kupiłam go na Allegro, wczesną wiosną i było wielce prawdopodobne, że wyrośnie mi coś innego, uffff ...nie oszukano mnie. Mam nadzieję, że nie zapadnie na żadne choróbsko i w przyszłym roku będę mogła pokazać je w całej okazałości. A obawy są uzasadnione, bo niektóre floksy są, niestety, dość chorowite.

wtorek, 14 lipca 2009

Cimicifuga racemosa

Świecznica groniasta jest śliczną cienio- i wilgociolubną byliną. Ma duże, podzielone liście zebrane w kępy, które mają ok 1 m średnicy i wysokości. Łodygi kwiatowe są wysokie, dorastają do ok 2 m, lekko rozgałęzione, zakończone długimi kwiatosnami. Kwiaty białe i niezbyt przyjemnie pachną, ale na szczęscie trzeba je wąchać by to poczuć, aromat się nie roznosi po ogrodzie. Łodygi kwiatowe nie są zbyt mocne, lubią się wykładać, trzeba je podwiązywać i to jest największą wadą tego gatunku. Pluskiwce wysiewają się u mnie dość obficie, nasiona przelegują czasem nawet przez dwa sezony, więc na pierwsze siewki po posadzeniu nowych roślin trzeba czekać dwa lata, ale potem wyrastają się rok w rok w różnych miejscach, niektóre dobrych parę metrów od matecznych roślin. Warto oglądać te siewki, bo można trafić na coś ciekawego, ja wypatrzyłam kiedyś żółtolistną i taką świecznicę mam, rośnie wolno ma trzy liście, ale to moja wina, posadziłam ją w złym miejscu, zbyt słonecznym, jeśli się dobrze przyjrzeć zdjęciu to na dole, mniej więcej po środku widać liść innego egzemplarza, który jest zdecydowanie mniej zielony od dorosłych roślin, może to druga żółtolistna odmiana, tylko ma zbyt ciemno? :)

poniedziałek, 13 lipca 2009

Heuchera 'Georgia Peach'

Oglądając zdjęcia roślin w internecie bądź w katalogach podziwiamy piękne rośliny, fotografowane w momentach gdy osiągają szczyt dekoracyjności. Fotografie się często podrasowane, kolory przesadzone, po posadzeniu ich w ogrodzie często czujemy zawód, bo to nie to co na zdjęciu. Gdy zamawiałam tę żurawkę, spodziewałam się, że nie będzie tak efektowna jak na zdjęciach, byłam pewna, że kolorki są przesadzone i na pewno na żywo tak nie będzie wyglądać...no cóż, miła niespodzianka :))) 'Georgia Peach' wygląda w tej chwili praktycznie tak jak rośliny z katalogu, kolorki liści obłędne, młode liście z intensywnymi różowo-czerwonymi żyłkami i takim samym spodem, srebrzysta blaszka z różowym odcieniem, śliczności. Moja roślinka jest na razie malutka i wszystko może się z nią zdarzyć, oby nie....bo jest przecudna.
Ech chciałoby się jeszcze nowych żurawek za 'Berry Smoothie' 'Electra' 'Lime Maramalade' mogłabym podpisać cyrograf :)





Początek września:

niedziela, 12 lipca 2009

Cephalaria gigantea

Jak nazwa wskazuje głowaczek olbrzymi, zwany również tatarskim jest okazałą byliną ogrodową. Przyznam się, że mnie urodą nie 'powalał', ale w tym roku spodobał mi się, chciałam go wyrzucić z miejsca, na którym rośnie i posadzić w jakimś zapomnianym kącie ogrodu, bo trochę przeszkadza, zasłania ścieżkę, ale jednak zostanie. Jego zalety: tworzy kępy dużych liści, dorastające do ok 1 m, nie dając się przebić chwastom, szczególnie panującemu na połowie mojego ogrodu skrzypowi, kwiaty stosunkowo małe jak na taką olbrzymią bylinę, pokazujące się na rozgałęzionych, wysokich, bo ponad dwumetrowych pędach, są miododajne, oblatywne przez owady, głównie trzmiele, a to lubię, lubię gdy przy kwiatach coś się dzieję, trzmieli się nie boję, jeszcze mi się nie zdarzyło, by zajęty zbieraniem nektaru owad mnie użądlił, no chyba, że na koniczynie, na trawniku, zdarzyło się niestety je przydepnąć :) Kwiatki mają mdły żółty kolorek, ale są dość ładne. Wada...sieje się okrutnie :)



Filipendula ulmaria 'Variegata'

Druga odmiana wiązówki błotnej. Ta z kolei ma ciemnozielone liście, z żółtą, kontrastującą plamą pośrodku blaszki. Wygląda to bardzo efektownie, szkoda, tylko, że plamki nie pokazują się na wszystkich listkach. Niektóre są niestety zielone. 'Variegata' dobrze rośnie na słonecznych stanowiskach, nie przypala się.

Filipendula ulmaria 'Aurea'

Wiązówka błotna jest w mojej okolicy dość popularną byliną porastającą rowy melioracyjne. Nie mam w ogrodzie gatunku, aczkolwiek można go posadzić, jest jako, tako ozdobny i chyba niezbyt ekspansywny, ale szkoda mi miejsca. Zamiast tego posadziłam trzy odmiany tego gatunku. Pierwszą jest żółtolistna 'Aurea'. Lubi ona wilgoć i półcień, gdyż południowe słońce przypala jej listki, właściwie czy przypali czy nie, to i tak w pewnym momencie rośliny stają się u mnie niezbyt ładne, rok w rok są atakowane przez jakieś grzybki, na liściach pojawiają się brzydkie brązowe palmy, potem całe zasychają, ciągle zapominam o profilaktycznych opryskach i mam karę :) Zamiast tego ścinam po przekwitnięciu całe rośliny, nowe, ładne listki odrastają dość szybko i kępy, mimo, że niekwitnące zdobią nadal :)

Heuchera x villosa 'Carmel'

Kolejna z kilku żurawek, których listki mają bursztynowo-, koralowo-, kremowe odcienie. Wygląda podobnie jak jej siostrzyczka 'Soutern Comfort', jest jednak od niej dużo mniejsza, ale sprawia wrażenie podobnie żywotnej i mało kapryśnej jak ww., od 'Creme Brulee' różni się w tej chwili diametralnie, jest ciągle ładna, podczas gdy czasy świetności Creme już minęły.
Nie mogę się doczekać, kiedy 'Caramel' mi się rozrośnie, chciałabym ją, tak jak zresztą większość, żurawek, posadzić w wielu innych miejscach, będzie piękną ozdobą wielu półcienistych miejsc w ogrodzie :)




P0czątek września, ciągle piękna... :)

sobota, 11 lipca 2009

Leucanthemum x superbum 'Goldrausch'

Złocienie wielkie to popularne 'babcine' byliny ogrodowe. Białokwiatowe odmiany od lat pojawiały się w ogrodzie mojej babci a potem w moim. Pojawiały się i znikały, bo to krótkowieczne rośliny, o których absolutnie nie można zapomnieć, trzeba je odmładzać do trzy lata, dbać o to by nie zostały zagłuszone przez inne byliny i chwasty. Odmiany o żółtych kwiatach zostały wyhodowane stosunkowo niedawno. Pierwszą, która u mnie zakwitła jest właśnie 'Goldrausch'. Półpełne kwiaty o postrzępionych płatkach, jasnożółtych na początku blednących do białych, daje to efekt dwukolorowości kwiatu, zewnętrzna najstarsze płatki są białe, środkowe żółte, mnie to zestawienie kojarzy się z lodami śmietankowo-cytrynowymi :)
Łodygi kwiatowe są stosunkowo niskie i silne, na razie nie wykładają mi się, udaje im się utrzymać ciężar kwiatów.



Fallopia japonica 'Tri-Color'

Uffff....opisać tę odmianę to nie taka prosta sprawa. Co prawda o samym gatunku, rdeście/rdestwocu ostrokończystym jest sporo informacji ale już o jego odmianach zdecydowanie mniej, bardzo mało, prawie wcale.
Swoją odmianę kupiłam wysyłkowo w tym roku jako Fallopia japonica 'Variegata', po przewertowaniu kilku stron w sieci doszłam do wniosku, że raczej to nie to. Wygląd najbardziej pasuje mi do odmiany 'Tri-Color' i tak ją nazwę, choć być może mylnie i błędnie, stuprocentowej pewności nie mam. Jak by nie nazawał nic nie zmieni faktu, że jest to przpiękna roślina. Liście kolorowe, zmiennie przebawione, jedne zielone z delikatnymi smugami inne kremowe z różowym rumieńcem, reszta pośrednio w kremowe smugi i plamy, co zresztą wyraźnie widać na zdjęciach.
Nie wiem do ilu cm mi dorośnie, wiosną startował bardzo wolno, ale teraz rośnie w oczach, pierwsze zdjęcie jest sprzed dwóch tygodni, drugie wczorajsze, widać, że przybywa liści w szybkim tempie, mam nadzieję, że odmiana nie będzie tak ekspansywna jak gatunek ale i nie delikatna, boję się od nią, zakupiony w tym samym miejscu i w tym samym czasie rdest sachaliński 'Variegata' przybył do mnie przemarznięty i nie wypuścił nic, kolorowe persicarie też ledwo przżyły zimę. Cóż za rok się okaże.




czwartek, 9 lipca 2009

Lamium maculatum 'Dellam' GOLDEN ANNIVERSARY

To wg mnie najatrakcyjniejsza odmiana jasnoty plamistej, a jest ich kilka. Ma kolorowe cieniowane listki, zielone z żółtym brzegiem i srebrnym paskiem po środku. 'Dellam' jest też przy okazji najkapryśniejszą z jasnot. Nie lubi ani słońca ani suszy, ale jeśli trafi się z miejscem zaczyna się świetnie rozrastać. Przy okazji zauważyłam, że listki są mniej podatne na choroby grzybowe, które lubią dopadać jasnoty, przoduje tu śliczna 'Beacon Silver', która zamiast zdobić wygląda w tej chwili dość szpetnie i tak się dzieje z nią od lat. Egzemplarz, który pokazuję rośnie w głębokim cieniu, jak widać cień nie przeszkadza liściom, są pięknie wybarwione, ale kwiatów jest mało, co mi w sumie odpowiada, przekwitjące jasnoty nie wyglądają już tak ładnie i trzeba je ścinać.



środa, 8 lipca 2009

Hosta 'Fragrant Bouquet'

Funkia, która zauroczyła mnie kolorem liści. Są przepiękne, bo jasnozielone z kremowym marginesem. Zieleń określana jako jabłkowa, z czym się bez zastanowienia zgodzę, też mi się tak skojarzyło od razu :) Kształt ich też jest ciekawy, bo listki są na brzegach lekko pofalowane. Mój egzemplarz rośnie w dość głębokim cieniu i świetnie rozjaśnia rabatę z funkiami, na kwiaty, które ponoć pięknie pachną trzeba jeszcze trochę poczekać, bo odmiana kwitnie późno.




Hosta 'Fragrant Bouquet'
Dwa lata później:

Hosta 'Fragrant Bouquet'

wtorek, 7 lipca 2009

Hemerocallis

Niestety, wątek o liliowcach nie będzie zapierającym dech w piersiach, nie dorobiłam się na razie pięknych odmian. Tych kilkanaście, które tu pokażę, pochodzi głównie z wymian sprzed kilku lat, rośliny są na ogół nienazwane. Mam nadzieję, że kupię w końcu nowe, ładniejsze, efektowniejsze odmiany o ślicznie fryzowanych płatkach lub oryginalnie cieniowanych, ciężko wybrać tyle ich jest, ale to w przyszłości, jest jeszcze taka masa roślin do zdobycia :)
























Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...