Jak ja się cieszę, że zimą zmieniłam trochę nastawienie do ogrodu i zamiast gonić za bylinowymi nowinkami postawiłam na róże i powojniki. Większość z nich jest jeszcze nierozrośnięta, żeby nie było za łatwo róże dopadły bruzdownice, niszczące końcówki młodych przyrostów, ale w końcu zakwitają. Jedna piękniejsza od drugiej. Jestem zadowolona z wszystkich i już planuję zakupy na następny sezon.
Od kilku dni jestem coraz bardziej zauroczona rabatową pięknością o nazwie 'Novalis'. Bałam się, że będzie bardziej różowa niż pokazują zdjęcia, ale na szczęście kwiaty rzeczywiście mają przepiękny jaśniutki jagodowy kolor. Nie mogę się nadziwić, że te zwykłe małe pączki kryją w sobie wielkie płatki, których z dnia na dzień przybywa, wyłaniają się ze środka jak zające z magicznego kapelusza a ja ciągle zastanawiam się ile ich tam jeszcze jest. I wreszcie moja angielka 'Graham Thomas' ma fajne towarzystwo, bo póki co żółć Grahama wspaniale gra z fioletem Novalis.
|
Rosa 'Novalis', W. Kordes & Sons (2010) |
|
Rosa 'Novalis', W. Kordes & Sons (2010) |