b:include data='blog' name='google-analytics'/>

środa, 29 października 2008

Phyllitis scolopendrium

Języcznik pospolity jest moją ulubioną paprocią. Ma prześliczne zielone, skórzaste, błyszczące liście, dzięki czemu jest ozdobą każdego, cienistego zakątka. Nie sprawia problemów. Nie wymarza. Kiedyś myślałam, że bardzo źle znosi rozsadzanie, kępy, po takiej operacji, długo budzą się do życia, ale jednak się budzą, jeszcze żadna kępka mi nie padła, tak więc dzielę je już bez obaw.


A tak wygląda w połowie maja.

poniedziałek, 27 października 2008

Helianthemum x hybridum




















Posłonki są wdzięcznymi w uprawie, pięknie kwitnącymi, okrywowymi krzewinkami. Odporne na suszę, dobrze radzą sobie w piaszczystych częściach mojego ogrodu, nie trzeba ich podlewać. Maję też jedną cechę, która przydaje się u mnie, ścielą się, ale praktycznie nie zakorzeniają, w miejscach, gdzie mam plagę skrzypu to dość dobra cecha, łatwiej go wyrwać. Mam kilka odmian posłonków, które różnie rosną, jedne są żywotne inne szybko giną, czasem wymarzają. Jedne tworzą gęste kępy, inne nie. Niektóre powtarzają kwitnienie w czym celuje najbardziej odmiana o pojedynczych pomarańczowych z ciemnym oczkiem kwiatach, jej kwiaty ukazują się aż do mrozów.

środa, 22 października 2008

Acer griseum





Klon cynamonowy, klon strzępiastokory, to polskie nazwy tego, jednego z najpiękniejszych klonów. Drzewo to ten ma zjawiskową, brązową, w kolorze cynamonu, łuszczącą się płatami korę, dzięki czemu wygląda pięknie zawsze, przez cały rok, do tego jesienią liście przebarwiają na czerwono, intensywnie czerwono. Chciałabym zobaczyć na żywo dorosły okaz. Ja mam młodziutkie egzemplarze i trochę lat trzeba będzie poczekać aż podrosną, aczkolwiek kora zaczyna się strzępić na nich dość szybko. Pierwszy klonik, który kupiłam, miał już lekko odstające brązowe płatki kory, a była to mała 30 cm roślina, niestety padł mi. Kupiłam go wysyłkowo w lipcu, sprzedawca wysłał go w czasie upałów, roślina się zaparzyła, nie dało się jej uratować.

piątek, 17 października 2008

Crocus zonatus




Ładny, nie sprawiający żadnych problemów krokus. Ma bladoliliowe kwiatki, kwitnie jesienią, wiosną wypuszcza liście. Dostałam go kiedyś od pewnej Pani, która miała go dość i zaczynała traktować go jak chwasta. U mnie jest go coraz więcej, ale jeszcze długo nie będzie mnie drażnił i przeszkadzał :)

środa, 15 października 2008

Tradescantia x andersoniana 'Sweet Kate'




Jestem zauroczona tą odmianą. Żółtolistna trzykrotka, kwitnąca na fioletowo, dużymi, jak na trzykrotkę, kwitami. Latem liście jej zzieleniały, potem pędy kwiatowe zaczęły zasychać, to dość nieciekawy moment w jej życiorysie, ale teraz się zrehabilitowała. Wyrosły jej nowe pędy, żółciutkie, z żółciutkimi listkami i właśnie znów zaczyna kwitnąć. Gdy patrzę na nią mam wrażenie, że jest wiosna, a nie bura jesień :)

czwartek, 9 października 2008

Betula davurica




Moja ulubiona brzoza. To drzewo ma najpiękniejszą korę z wszystkich, które rosną w moim ogrodzie. Kora w kolorze kawy z mlekiem z wierzchu, a brązowa pod spodem (właściwie trudno ten kolor nazwać, trąci trochę czerwienią trochę pomarańczem) łuszczy się płatami. Pięknie to wygląda szczególnie wtedy gdy przez odstające płaty przebija się światło słoneczne, ale to rzuca się w oczy głównie zimą, gdy nie ma liści. Teraz liście jeszcze są i też zdobią, bo akurat u tego gatunku ślicznie się przebarwiają, na żółto-pomarańczowo. Niewymagające drzewo, które zdobi przez okrągły rok :)

piątek, 3 października 2008

Clematis tangutica 'Kugotia' GOLDEN TIARA



Trochę nieporządny powojnik, rośnie bardzo szybko, wiosną muszę go dość radykalnie przycinać, obficie kwitnie, może nie tak okazale jak jego wielkokwiatowi kuzyni, ale niezawodnie i przede wszystkim zdrowo rośnie. Źródła podają, że kwitnie wokresie VII-X ale nie jest to jednostajne kwitnienie, roślina zakwita, przekwita a potem znów powtarza. W tej chwili pnącze jest obsypane kwiatami, co o tej porze jest dość cennym i niewątpliwie bardzo ładnym widokiem :)

Tricyrtis hirta 'Lightning Strike'





To moje drugie podejście do tej odmiany. Pierwszą kupiłam w ubiegłym roku, duża okazała roślina (oczywiście jak na trójsklepkę), kłącza wręcz wyłaziły z doniczki. Niestety po zimie ledwo, ledwo odbiła, wyrosły dwa pędy, które, pech, jak pech, coś mi wykopało/wyrwało, nie zauważyłam w porę, pędy przyschły i nie dało się już nic uratować. Roślinka na zdjęciu to egzemplarz kupiony niedawno, zobaczymy jak przezimuje, aż nie chce się wierzyć, żeby odmiana była o tyle wrażliwsza od gatunku, dlatego próbuję jeszcze raz, choćby dla tych ślicznych wesołych smug na liściach.

Ceratostigma plumbaginoides


Dość ładna bylina, zadarniająca, ale nie bardzo ekspansywna. Ma piękne ciemnoniebieskie kwiaty, bardzo ładnie kontrastujące z zaczerwienionymi od chłodów pąkami. Po pierwszych przymrozkach liście również się zaczerwienią. Moja ceratostigma posadzona obok hortensji ogrodowej i tui 'Reingold' w tym roku wygląda brzydko, tują ją stłamsiła, na dodatek wyrosły w niej siewki bodziszka krwistego, jakiejś głowienki, lobelii i zrobił się z niej drapak bez pokroju. Tuję oddałam w dobre ręce, siewki postaram się wykarczować i w przyszłym roku, mam nadzieję, zawciągowiec znów będzie zdobił jak kiedyś.

czwartek, 2 października 2008

Tricyrtis hirta 'Alba'




Wreszcie zakwitła. Kupiłam tę trójsklepkę w niepewnej szkółce, mylącej odmiany, więc z niepokojem czekałam na kwiaty. Choć może przesadzam, byłam prawie pewna, że będzie to biała odmiana, miała jaśniejsze liście i jak przystało na białokwiatową odmianę rośnie dużo słabiej od gatunku. W środku lata zadrżałam o nią, uschły jej dwa z czterech pędów, przesadziłam ją w inne, bardziej cieniste miejsce, podlałam środkiem grzybobójczym i resztki dotrwały do teraz. Listki 'Alby' są już przebarwione na żółto i jestem ciekawa czy w ogóle pokaże mi się ta roślina po zimie, słabiutko z nią, słabiutko...

środa, 1 października 2008

Colchicum N.N. :)




Nie wiem jaki to gatunek/odmiana. Próbowałam je nazwać ale nie mam stuprocentowej pewności, więc nie będę nikogo wprowadzała w błąd. A pokazać je warto, bo je bardzo lubię. Kwiaty mają wąskie bladoróżowe płatki, co sprawia, że wyglądają zwiewnie i subtelnie. Te zimowity zakwitają nieco później od jesiennych.

Colchicum 'Waterlily'




Pełna odmiana zimowita. Hmmm....przyznam, że chyba wolę odmiany pojedyncze, są zwiewniejsze, delikatniejsze. Same kwiaty 'Waterlily' mają dużo uroku, widać je z daleka i zawsze będę miała dla nich miejsce w ogrodzie ale kępy wyglądają nieporządnie, chaotycznie, trudno zrobić im ładne zdjęcie. Wolno się mnożą, może gdybym miała więcej cebul rosnących w jednej, dużej grupie zmieniłabym zdanie.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...