b:include data='blog' name='google-analytics'/>

niedziela, 10 maja 2009

Lithodora diffusa

Lithodora jest kapryśną krzewinką, na dodatek mało odporną na mróz. Podchodziłam do niej kilka razy. Dwie świeżo zakupione padły mi prawie od razu po zakupie, nie zdążyłam ich nawet posadzić, z sadzonkami działo się na ogół podobnie usychały nie wiadomo dlaczego. Nie lubią zaparzenia, nie lubią cienia, nadmiernej wilgoci?
Ta którą pokazuję, to moja 'produkcja'. Dostałam od znajomego kilka sadzonek, ukrzeniłam je, posadziłam w kilku miejscach, tylko jedna posadzona pod południową ścianą domu przeżyła i zaczęła się rozrastać, reszty nie ma. Niby to nieodpowiednie dla niej stanowisko, bo lubi kwaśną ziemię, a pod domem, gdzie mam dużo gruzu, odczyn raczej taki nie jest, ale jak chce tu rosnąć to niech sobie rośnie. Miałam do ostaniej zimy, dośc ładną białą, ale ledwo przeżyła tę zimę, ukorzenione sadzonki padły, -20 st. to za dużo dla nich, bez okrycia tego nie wytrzymują.



Clematis alpina 'Willy'

Powojniki alpejskie to niezbyt ekspansywne pnącza, mają stosunkowo małe kwiaty ale kwitną wcześnie na początku maja. O ww. można przeczytać, iż nie wymagają cięcia, może ja popełniam błędy, może warunki im nie odpowiadają, ale moje niecięte wyglądają źle. Są rzadkie, kwitną tylko w górnych partiach i daleko im do tych gęstych kaskad, jakie tworzą powojniki na zdjęciach. W ubiegłym roku przycięłam mojego 'Willy' jakieś 40 cm nad ziemią i chyba to był dobry wybór, co prawda nie zakrywa jeszcze gęsto siatki ale trochę się rozkrzewił, wypuszcza młode pędy obok głównych starych. Będą z niego ludzie. Nieruszany nigdy 'White Moth' czyli drugi powojnik alpejski, który rośnie u mnie wygląda fatalnie, kępka listków i kwiatek to tu to tam, też go przytnę po przekwitnieniu, bo to właśnie odpowiednia pora na cięcie powojników zakwitających na zeszłorocznych pędach, teraz nawet nie mam co pokazać, zbliżenie kwiatka jedynie.


Dicentra spectabilis 'Gold Heart'

Hehehe...ta odmiana posadzona w ubiegłym roku, jest prawie tak duża jak różowa i większa od dziesięcioletniej 'Alby' :) Mam nadzieję, że długo będę się nią cieszyć, bo w tej chwili to jedna z piękniejszych roślin w ogrodzie. Ciepła żółć jej listków jest niesamowita i mimo, że nie kwitnie, nie wiem dlaczego, to zdobi bardzo, zasadziłabym nią pół ogrodu gdybym mogła i gdyby nie znikała tak wcześnie. Rośnie w półcieniu, na razie się nie przypala, ciekawe jak długo wytrzyma, bo mimo, że to półcień, to jednak słońce tam świeci i to w okolicy południa, więc dość silnie.



Początek czerwca, zakwitła...słabo, ma krótkie kwiatostany. Zaczyna się przypalać.

Dicentra spectabilis 'Alba'

No tutaj już nie bardzo mam się czym chwalić, kępa ponad dziesięcioletnia, a marna. Biała odmiana rośnie obok różowej, jest słaba, słabo kwitnie, i tak jak z poprzedniczką, będę sadzonkować a potem szukać miejsca. Miałam co prawda kilka sadzonek białej, ale w cięższej glebie zupełnie się nie udały, jeden pęd przez kilka lat aż w końcu w ogóle się nie pokazały.


Dicentra spectabilis

Serduszka okazała jest popularną byliną ogrodową. Kwitnie na przełomie kwietnia i maja, latem zanika. Lubi półcieniste stanowiska i przepuszczalną, próchniczną glebę. I mimo, że w takim miejscu posadziłam moje, to wcale idealnie się nie czują. Muszę ją przenieść w inne miejsce, ale na pewno nie będę próbowała wykopywać, serduszka mają delikatne kruche korzenie, można im zrobić krzywdę. W tym roku sporządzę z nich sadzonki zielne i jeśli się ukorzenią, a powinny, bo kilka lat temu bez problemu mi się to udało, posadzę je w innych miejscach, może inne stanowisko bardziej im się spodoba.



Cornus mas 'Aurea'

Żółtolistną odmianę derenia jadalnego posadziłam w półcieniu, nie wiem czy nie będzie tam za bardzo zielenieć, ale bałam się, że w pełnym słońcu zaczną mu się przypalać listki. Jestem ciekawa czy zawiąże owoce, kwitł obficie, zalążki są widoczne, jeśli nie oblecą, będzie pięknie wyglądał oblepiony czerwonymi owocami, gdyby jeszcze żółć liści się zachowała, byłoby cudnie :)

Heuchera 'Southern Comfort'

Kolejna żurawka podobna kolorystycznie do żurawek 'Creme Brulee' , 'Aber Waves' , wygląda na to, że będzie, od tych dwóch bardziej żywotna i powinna zdecydowanie silniej rosnąć i tak mają chyba wszytskie żurawki wywodzące się od H. villosa. Niedługo zobaczymy, bo to mój najnowszy nabytek. Na razie jest prześliczna. Liście różnokolorowe od koralowego, poprzez bursztynowy, do kremowego, mniam :)))


Połowa czerwca.


Połowa lipca, kolory nadal śliczne, liście coraz większe, prześliczna, ale nie ma przyrostów.
 

Po dwóch latach w 2011 roku wygląda o wiele efektowniej :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...