b:include data='blog' name='google-analytics'/>

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Saxifraga fortunei

Ta skalnica to dalekowschodnia piękność, której uprawa w Polsce nie zawsze kończy się powodzeniem. W tym roku kupiłam ją po raz drugi. Poprzednia rosła coraz słabiej i nie pamiętam już czy zaszkodziła jej zima czy lato. Teraz wiem, że jest grupa cieniolubnych skalnic, które nie tolerują słońca. Nawet jeśli zapewni się im wilgoć w podłożu, to i tak karleją, nie rosną, czasem giną. Tak jest u mnie np ze skalnicami rozłogowymi i okrągłolistną. Zatem gdy kupiłam ją po raz drugi, nie kombinowałam, tylko posadziłam w cieniu. Latem czuła się tam świetnie, późną jesienią zakwitła, a czy przezimuje pokaże czas. O to, że zmarznie na razie się nie martwię, ale czy nie zaszkodzi jej nadmiar wilgoci...okaże się.
Ten gatunek wydał wiele prześlicznych odmian, o pięknie zabarwionych liściach, które oryginalnością i wymyślnością nie ustępują znanym żurawkom, są prążki, są ciapki, jest biel, róż, brąz, zapewne pojawi się jeszcze wiele nowych i ciekawych, ale niestety możliwości ich uprawy w Polsce są ograniczone, nie są odporne na mróz, choć też i nieprzetestowane dogłębnie, bo praktycznie nie ma ich w sprzedaży. Kiedy podpatrzę jak zachowują się u innych, będzie nadzieja na przezimowanie niektórych, wybiorę się do Berlina z wrócę z kilkoma nowymi skalnicami w bagażniku :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...