b:include data='blog' name='google-analytics'/>

niedziela, 29 stycznia 2012

Szkice Dominiki

Na dworze trzaskający mróz. Myślałam, że ta zima będzie łaskawa dla roślin, niestety znów muszę się martwić o niektóre nowości. Zapewne trzeci rok z rzędu nie zakwitnie mi powojnik górski, który przemarza regularnie, a tak cieszyłam się, że wiosną pokaże swoje śliczne różowe kwiaty na tle zaczerwienionych liści. Ciekawe jak poradzą sobie miłki amurskie, które prawie już kwitły, tak samo ranniki.
Ostatnio moja jedenastoletnia córeczka narysowała kilka obrazków kwiatowych i chciała, żeby znalazły się tu na blogu. Spełniam zatem jej życzenie, mam nadzieję, że narysuje więcej, bo każdy kolejny jest ciekawszy od poprzedniego :)






środa, 4 stycznia 2012

Juniperus communis 'Horstmann'

Nie jestem wielką fanką roślin iglastych, ale obok takich roślin jak ta odmiana jałowca pospolitego, nie potrafię przejść obojętnie. Coraz bardziej podobają mi się płaczące odmiany iglastych drzew. Nie wiem dlaczego pomijałam je w planach zakupowych. Zapewne zrażała mnie ich cena, wolałam, te kwoty przeznaczać na tańsze byliny. Chyba działał na mnie podświadomie fakt, że na efekt trzeba czekać dość długo, a młode świeżo szczepione lub lekko podrośnięte egzemplarze są wyjątkowo nieciekawe. Przyznam, że żałuję, szkoda że odwlekałam zakup płaczących świerków, czy modrzewi, pewnie teraz cieszyłabym się oryginalnymi, tajemniczymi i mrocznymi formami rosnącymi w ogrodzie. I tak 'mroczne', bo mnie płaczące, dojrzałe iglaste kojarzą się z czarownicami, tajemniczymi zakapturzonymi postaciami w ciemnych płaszczach :)
Mój Horstman powoli nabiera fajnego, oryginalnego wyglądu. Na początku było ciężko go wyprowadzić, mąż podwiązywał główny pęd do kijka, ale już jest z górki, zaczął rosnąć sam. Takim odmianom trzeba przeznaczyć co najmniej tyle miejsca ile docelowo będzie wynosiła ich średnica, gdyż w ciasnocie nie pokażą na co ich stać, a już najlepiej jest, gdy rosną jako solitery. Poza tym jak to jałowiec, dobrze rośnie w suchej i piaszczystej części ogrodu, gdzie ma sporo słońca. Myślę, że z roku na rok będzie coraz ciekawszy i bardziej oryginalny.


poniedziałek, 2 stycznia 2012

Saxifraga fortunei

Ta skalnica to dalekowschodnia piękność, której uprawa w Polsce nie zawsze kończy się powodzeniem. W tym roku kupiłam ją po raz drugi. Poprzednia rosła coraz słabiej i nie pamiętam już czy zaszkodziła jej zima czy lato. Teraz wiem, że jest grupa cieniolubnych skalnic, które nie tolerują słońca. Nawet jeśli zapewni się im wilgoć w podłożu, to i tak karleją, nie rosną, czasem giną. Tak jest u mnie np ze skalnicami rozłogowymi i okrągłolistną. Zatem gdy kupiłam ją po raz drugi, nie kombinowałam, tylko posadziłam w cieniu. Latem czuła się tam świetnie, późną jesienią zakwitła, a czy przezimuje pokaże czas. O to, że zmarznie na razie się nie martwię, ale czy nie zaszkodzi jej nadmiar wilgoci...okaże się.
Ten gatunek wydał wiele prześlicznych odmian, o pięknie zabarwionych liściach, które oryginalnością i wymyślnością nie ustępują znanym żurawkom, są prążki, są ciapki, jest biel, róż, brąz, zapewne pojawi się jeszcze wiele nowych i ciekawych, ale niestety możliwości ich uprawy w Polsce są ograniczone, nie są odporne na mróz, choć też i nieprzetestowane dogłębnie, bo praktycznie nie ma ich w sprzedaży. Kiedy podpatrzę jak zachowują się u innych, będzie nadzieja na przezimowanie niektórych, wybiorę się do Berlina z wrócę z kilkoma nowymi skalnicami w bagażniku :)



niedziela, 1 stycznia 2012

Solanum dulcamara 'Variegatum'

Ta kolorowa odmiana psianki słodkogórz, którą znam od lat, spotykam ją zdziczałą w mojej okolicy, pojawiła się u mnie w ubiegłym roku. Jestem ciekawa jak będzie się rozrastać. Przezimować powinna bez problemu, większą zagadką jest jej pokrój. Mam nadzieję, że ładnie się zagęści, choć w tym roku nie bardzo chciała, był to praktycznie jeden pęd z kilkoma małymi odrostami. Jeśli będzie miała ładny pokrój, to znajdzie się w grupie roślin doskonałych, które zawsze będę chciała mieć. Liście jej ślicznie zabarwione, ciemnozielone z szerokim, mocno kontrastowym brzegiem, trochę zdeformowane. Kwiaty drobne ale ładne, fioletowe płatki wywijają się odsłaniające, charakterystyczne dla psiankowatych, żółte pylniki zebrane w stożek, a potem owoce, piękne, wielkości drobnych porzeczek, czerwone. Dzięki tym cechom zdobi przez cały sezon, przyciąga uwagę dzięki liściom, kwiatom i owocom. I o to chodzi, lubię takie dynamiczne rośliny, nie nudzą się i przyciągają uwagę w każdej fazie rozwoju :)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...