Ta kolorowa odmiana psianki słodkogórz, którą znam od lat, spotykam ją zdziczałą w mojej okolicy, pojawiła się u mnie w ubiegłym roku. Jestem ciekawa jak będzie się rozrastać. Przezimować powinna bez problemu, większą zagadką jest jej pokrój. Mam nadzieję, że ładnie się zagęści, choć w tym roku nie bardzo chciała, był to praktycznie jeden pęd z kilkoma małymi odrostami. Jeśli będzie miała ładny pokrój, to znajdzie się w grupie roślin doskonałych, które zawsze będę chciała mieć. Liście jej ślicznie zabarwione, ciemnozielone z szerokim, mocno kontrastowym brzegiem, trochę zdeformowane. Kwiaty drobne ale ładne, fioletowe płatki wywijają się odsłaniające, charakterystyczne dla psiankowatych, żółte pylniki zebrane w stożek, a potem owoce, piękne, wielkości drobnych porzeczek, czerwone. Dzięki tym cechom zdobi przez cały sezon, przyciąga uwagę dzięki liściom, kwiatom i owocom. I o to chodzi, lubię takie dynamiczne rośliny, nie nudzą się i przyciągają uwagę w każdej fazie rozwoju :)
Dziko rosnącej już kiedyś robiłam zdjęcie, bo bardzo mi się podobają jej kwiatuszki i owoce.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego roku :-). Pozdrawiam
Mnie się bardzo podobała dzika, rosnąca w spróchniałej wierzbie :) W tym roku wyrosły dwie dzikie w ogrodzie, chyba ptaki przyniosły.
OdpowiedzUsuńDziękuję, za życzenia i wzajemnie szczęsliwego Nowego roku :)
To naprawdę piękna roślina. Spotkałem ją niedaleko mojego domu. Rosła dziko w niewielkiej rzeczce. Swym wyglądem zachwyciła mnie, więc zrobiłem jej kilka zdjęć. Ciekawe, czy rzeczywiście tak bardzo lubi wodę.
OdpowiedzUsuńO tym, że lubi wilgoć czytałam, ale jeśli aż tak lubi, to super. Mam podmokły fragment ogrodu, czasem zalewany wiosną, przyda się tam.
OdpowiedzUsuńA jak tam mszyce na niej?
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam ich.
OdpowiedzUsuń