b:include data='blog' name='google-analytics'/>

czwartek, 30 kwietnia 2009

Primula farinosa

Pierwiosnek omączony jak nazwa wskazuje ma oryginalnie przyprószone pędy i liście. Cała roślina jest dość niepozorna, delikatnie wygląda i delikatna niestety jest. Zupełnie nieodporna na suszę, nie ma mowy, w jej uprawie, o choćby chwilowym przesuszeniu gleby, u mnie tego nie wytrzymała nigdy, a że lubi dość jasne stanowiska trudno jest czasem tę stałą wilgotność obok niej utrzymać, łatwo się zagapić. Ciekawe jak długo uda mi się utrzymać ten egzemplarz, trochę ich już straciłam w ostatnich latach.

wtorek, 28 kwietnia 2009

Primula vulgaris 'Lemon Sulphur'

Odmiana o pastelowych cytrynowo-żółtych kwitkach. Rośnie mi nieco słabiej i kaprysi ale nie tak jak bordowa i miedziano pomarańczowa, których już niestety nie mam.

poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Primula vulgaris 'Dawn Ansell'

Kolejna żywotna, szybko rozrastająca się pełnokwiatowa odmiana pierwiosnka pospolitego. Pełne białe kwiaty otoczone się dodatkowo zielonymi listkami, ładnie to wygląda :)

Ribes sanguineum 'Pulborough Scarlet Variegated'

Bardzo fajna odmiana porzeczki krwistej. Ma prześliczne żółto upstrzone liście. W tej chwili ta cecha tak widoczna nie jest, listki rozwinęły się niedawno, są jasnozielone. Natomiast dziś rozwinęły się jej pierwsze kwiaty. Soczysto czerwone pąki rzucają się w oczy. Płatki kwiatów na zewnątrz w tym kolorze w środku zaróżowione...pamiętam, że widziałam kwitnącą latem roślinę (powtarzała), kwitła na różowo, więc podejrzewam, że z czasem ten kolor zblednie, możliwe też, że temperatura wpływa na tę intensywność. Cóż, trzeba poczekać, poobserwować i fotografować :)


Połowa maja, porzeczka kwitnie, kwiaty jednak nie bledną, są ładne ciemnoróżowe. Pierwsze liście są prawie jednolicie zielone, ale młode przyrosty już wyraźnie 'naciapkane' żółcią. Na zdjęciu słabo to widać w realu wyraźnie.

sobota, 25 kwietnia 2009

Primula x pubescens

Pierwiosnki omszone to temat rzeka jeśli chodzi o odmiany. Wyhodowano mnóstwo różnych, w różnych kolorach, pojedynczych i pełnych, większość niestety u nas, w Polsce, niedostępnych. Cóż...jak się nie ma co się lubi, trzeba się cieszyć tym co się ma. Udało mi się zdobyć kilka, to stąd, to stamtąd. Omszone marnie zawiązują nasiona, mnie się nie chciało ich siać, bo uznałam, że wyjdą zwykłe, najpospolitsze w odcieniach fioletu i z takiego pospolitego rosnącego w towarzystwie innych zebrałam nasiona, wysiałam je dwa lata temu. W ubiegłym roku zakwitły pierwsze, troszkę mnie zaskoczyły, bo z trzech roślinek każda miała inny odcień, róż/fiolet....czyli mniej więcej tak jak się spodziewałam, ale tym roku sprawiły mi wielką radochę. Okazało się, że wyrosły też żółte i to w takich odcieniach jakich nie miałam, zerkam na pączki u pozostałych, każdy inaczej zabarwiony, będę miała kilka niespodzianek, jestem pewna. Miłe i zachęcające, w tym roku zbiorę wszystkie nasionka. Ciekawa jestem dlaczego te pierwiosnki nie wysiewają mi się same, wschodzą wysiane od razu po zbiorze, nie potrzebują przechłodzenia, a samosiewu brak.
Co jeszcze na ich temat...konia z rzędem temu, kto określi jakie ich kwiaty mają barwy, płatki są na ogół cieniowane, odcienie zmieniają się w czasie i jest tu mały problem. Drugi poważniejszy, słabo mi rosną, niektóre egzemplarze wcale nie przyrastają, wręcz odwrotnie z roku na rok marnieją, nie wiem co robię z nimi nie tak i co im nie pasuje. Po trzecie mogłyby kwitnąć obficiej, daleko im do Primula x polyantha, z bliska kwiaty są ładniejsze, z daleka te drugie biją je atrakcyjnością na głowę.
Właściwie, to zbyt wcześnie rozpoczęłam ten wątek, większość jeszcze długo nie zakwitnie, ale nie mogłam się powstrzymać, będę tu dowieszać zdjęcia w miarę jak będą rozwijać się nowe.





















Acer campestre 'Carnival'

Dla mnie to najatrakcyjniejsza odmiana klona polnego. Śliczne liście z bardzo szerokim białym brzegiem rzucają się w oczy z daleka, szczególnie gdy rośnie np. tak jak u mnie, przed dość wysokim żywopłotem bukowym czyli na ciemnym jednolitym tle. Nie jest to roślina idealna, ma kilka wad, liście się nieco przypalają, mała ilość chlorofilu niestety, niektóre są zupełnie białe, no i przyczepiam się do pokroju, jest dziwny i nie do końca wiem jak całość powinna wyglądać. Cóż ideałów nie ma... W tej chwili listki jeszcze nie rzucają się mocno w oczy, delikatne, rozwijające się, zaróżowione, ale fotografować jest co :)






Tak wygląda pod koniec lipca.

Symphoricarpos x chenaultii 'Brain de Soleil'

Mało znana odmiana, niewiele da się o niej poczytać. Ja też niewiele napiszę, bo kupiłam ją w ubiegłym roku, cóż...pozostaje ją obserwować i notować czy to w głowie, czy tutaj, spostrzeżenia. Na razie zapowiada się świetnie. Kupiłam ją pod koniec lipca. Listki były żółte, nieprzypalone, a to ważne, bo przypalenia to największa wada żółtolistnych roślin, posadziłam ją w półcieniu, zzieleniała tam trochę, ale niezupełnie. Jasne liście, najmłodsze lekko pomarańczowe, świetnie kontrastowały z brązową, wpadającą na młodych przyrostach, w czerwień korą.
Jak widać zachwyca już od wczesnej wiosny, świetnie przezimowała i wspaniale ożywia miejsce w którym rośnie.

Anemonella thalictroides f. rosea

Nie wiem czy moja anemonella kwitnąca na różowo to odmiana czy forma botaniczna, w sieci można spotkać dwa rodzaje zapisu, ja stawiam na ten drugi. Ten gatunek jest spokrewniony z zawilcami i przylaszczkami i niestety tak jak w przypadku tamtych również wyhodowano kilka przepięknych odmian o kwiatach białych, różowych, zielonkawych, różnie wypełnionych. Cóż, te odmiany to na razie obiekt moich westchnień, osiągalne, bo można je kupić w szkółkach za zachodnią granicą, są dość drogie, ale nie tak ekstremalnie jak np przylaszczki. Podoba mi się ich zwiewna, wręcz eteryczna uroda, to rośliny runa leśnego, więc przepuszczalna, próchniczna gleba i ocienione stanowisko to dla nich odpowiednie miejsce a ja takich miejsc mam dużo.

czwartek, 23 kwietnia 2009

Brunnera macrophylla 'Betty Bowring'

Białokwiatowa odmiana brunnery, nazywana czasem 'Alba', ładna, fajnie uzupełnia się z odmianami kwitnącymi na niebiesko. Dobrze rośnie, choć rozrosła mi się wolniej niż posadzona w tym samym czasie 'Hadspen Cream'. Myślę, że będzie bardziej ozdobna w przyszłości, choć jak widać na zdjęciu jeszcze nie rozkwitła pełną parą, za rok będą ładniejsze zdjęcia :)


Syringa vulgaris 'Aucubaefolia'

Może to jeszcze troszkę za wcześnie by opisywać bzy ale 'Aucubaefolia' już w tej chwili wygląda ładnie i jak najbardziej nadaje się do fotografowania. Kwiaty jej są zwyczajne, typowe dla lilaka, liście, natomiast inne, bo zielone z żółtymi naciekami. W tej chwili kontrast nie jest duży, jasna zieleń z żółcią, w miarę jak będą dojrzewać, różnica w kolorach będzie bardziej widoczna, aczkolwiek w naturze nie tak duża jak na niektórych zdjęciach... no chyba, że zapomniałam jak wyglądał latem :)



5 maj, zaczynają rozwijać się pierwsze kwiaty, są podwójne.



16 maja

niedziela, 19 kwietnia 2009

Omphalodes verna 'Alba'

Białokwiatowa odmiana ułudki wiosennej jest nieco rzadziej spotykana. Mam wrażenie, że ma nieco ładniejszy pokrój od gatunku, jest troszkę bardziej zwarta. Poza tym nie ma wielkich wymagań. Rośnie u mnie w półcieniu, jest odporna, nie choruje, dość szczelnie okrywa podłoże, ale to dopiero po przekwitnieniu. Fajnie komponuje się z wyższymi brunnerami, kwitną w tym samym czasie.

sobota, 18 kwietnia 2009

Pulsatilla albana var. lutea

W sumie nie do końca wiem jak ją nazwać. Czasem podaję się, że to odmiana 'Lutea' czasem ssp. lutea, nie wiem która forma będzie prawidłowa. Ma ona ładniejsze kwiaty, cytrynowożółte, bez wyraźnego brudnego nalotu na zewnętrznych płatkach. Widziałam w sieci jej zdjęcia, duża kępa, dużo kwiatków, naprawdę efektowny widok, chciałabym, żeby tak wyglądała u mnie. Ja mogę pokazać fotkę pojedynczych kwiatów. Mam dwie rośliny w takim kolorze, same kwiaty są nieco inne. Jedna kwitła dwa lata temu, druga teraz. Nasiona, chcę nasion :)

Pulsatilla albana

Sasanka albańska nie jest powalającą na kolana byliną. Mam miejsce w ogrodzie, mogę ją mieć i traktuję bardziej jako ciekawostkę niż ozdobę. Co prawda na zdjęciach można się dopatrzeć jakiegoś uroku w jej kwiatkach, ale są tak małe i niepozorne, że każdy zwiedzający mój ogród przeszedłby koło nich obojętnie. Mam kilka sztuk, różnią się od siebie, mają różnie zabarwione płatki, czasem jest to kolor siny, czasem wpada w brudnawy jasny brąz, wnętrze jest jaśniejsze ale go nie widać, płatki są zawinięte mniej lub bardziej, same kwiaty zwisają bardziej lub się unoszą. Może byłby bardziej ozdobne gdyby kępy urosły większe, a kwiatki pokazały się w większej ilości. Nie trafiłam z miejscem dla nich, boję się je przesadzić, a jak na złość nie chcą mi zawiązać nasion. Nie są chyba zbyt żywotne, tak samo zresztą jak większe ogrodowe. Czas nagli, muszę je w końcu wysiać, bo je stracę.







Magnolia x loebneri 'Leonard Messel'

Magnolia Loebnera jest jedyną u mnie rosnącą magnolią, na moim kwaśnym piachu czuje się świetnie, rośnie bez problemów. Nie przepadam za magnoliami szczególnie za odmianami M. x soulangiana i właściwie nie umiem powiedzieć dlaczego. Zbyt duże, zbyt ciężkie kwiaty, nie podoba mi się ich róż, nie wiem. Przecież są piękne. Podobają mi się jedynie białe. Chciałabym jeszcze posadzić u siebie subtelniejszą magnolie gwieździstą. Opisywana ma trochę podobne kwiaty do niej, nie dziwne, że podobne, bo jest mieszańcem M. kobus z M. stellata. 'Leonard Messel' jest odporna na mróz i na razie niezawodna :)


Geranium phaeum 'Springtime'

Trudno opisać liście tej odmiany, najjaśniejsze u nasady, ciemniejące ku końcówkom, pstre, z ciemnoczerwonymi plamami w środku. Plamy są najbardziej widoczne na pierwszych wyrastających w tym roku liściach, najmłodsze prawie ich nie mają, może to słońce, może temperatura? 'Springtime' nie jest efektowny przez cały sezon jesienią wygląda jak odmiana 'Samobor', może ma nieco jaśniejsze środki listków, ale żeby to zauważyć trzeba się dokładnie przyjrzeć . W którym momencie zaczynają zanikać te charakterystyczne cechy? Nie wiem jeszcze. Mam go dopiero od jesieni, w tym roku się okaże.



Połowa maja, 'Springtime' kwitnie i wygląda już prawie jak 'Samobor'. Liście prawie 'wyprasowane' z ciemnym pierścieniem, jedynie u nasady jasne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...