Wiązówka błotna jest w mojej okolicy dość popularną byliną porastającą rowy melioracyjne. Nie mam w ogrodzie gatunku, aczkolwiek można go posadzić, jest jako, tako ozdobny i chyba niezbyt ekspansywny, ale szkoda mi miejsca. Zamiast tego posadziłam trzy odmiany tego gatunku. Pierwszą jest żółtolistna 'Aurea'. Lubi ona wilgoć i półcień, gdyż południowe słońce przypala jej listki, właściwie czy przypali czy nie, to i tak w pewnym momencie rośliny stają się u mnie niezbyt ładne, rok w rok są atakowane przez jakieś grzybki, na liściach pojawiają się brzydkie brązowe palmy, potem całe zasychają, ciągle zapominam o profilaktycznych opryskach i mam karę :) Zamiast tego ścinam po przekwitnięciu całe rośliny, nowe, ładne listki odrastają dość szybko i kępy, mimo, że niekwitnące zdobią nadal :)