Piękna bylina, której cechą charakterystyczną i wyróżniającą są trawiaste, prawie czarne liście, ale nie tylko one są piękne. Kwiaty dość drobne, białe, różowo smugowane, zebrane w grona podobnie jak kwiaty konwalii, stąd chyba nazwa konwalnik, bo same kwiatki kształtem przypominają mi raczej puszkinie niż konwalie, ładnie kontrastują z ciemnymi listkami. Jesienią natomiast zdobią piękne owoce, wyglądajace jak grafitowe perełki. Konwalnik nie jest całkowicie odporny na mróz, ja jednak mam nadzieję, że będzie u mnie zimował :)
Odświeżam stary post.
Minęły trzy lata, konwalnik nadal rośnie i powoli się rozrasta. Ostanie zimy nie zrobiły roślinie krzywdy, rok temu zmarzł tylko jeden odrost. W tym roku odsadziłam nawet trzy roślinki w inne miejsce. Sporo czasu musi upłynąć by z jednej rośliny utworzył się gęsty łanik czarnych liści, czekam zatem na kolejne nowe przyrosty i próbuję go w międzyczasie fotografować, co wcale nie jest łatwe jeśli obok rośnie coś o bardzo jasnych liściach w tym przypadku tiarella 'Mystic Mist'. Trochę martwi mnie to, że słabo kwitnie, mało kwiatów, mało owoców.
Odświeżam stary post.
Minęły trzy lata, konwalnik nadal rośnie i powoli się rozrasta. Ostanie zimy nie zrobiły roślinie krzywdy, rok temu zmarzł tylko jeden odrost. W tym roku odsadziłam nawet trzy roślinki w inne miejsce. Sporo czasu musi upłynąć by z jednej rośliny utworzył się gęsty łanik czarnych liści, czekam zatem na kolejne nowe przyrosty i próbuję go w międzyczasie fotografować, co wcale nie jest łatwe jeśli obok rośnie coś o bardzo jasnych liściach w tym przypadku tiarella 'Mystic Mist'. Trochę martwi mnie to, że słabo kwitnie, mało kwiatów, mało owoców.
U mnie już od kilkunastu lat zimuje i pięknie się rozrasta w szerokie kępy.
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć, u mnie na razie tylko zimuje, do pięknych kęp chyba daleka droga :)
OdpowiedzUsuń