To mój pierwszy rozchodnik z grupy wyższych kwitnących jesienią variegatek. Rośnie u mnie najdłużej, ale wydaje mi się, że najlepiej, najszybciej przyrasta i jest najmniej kapryśny.
Choć rozchodniki zaleca się sadzić na słonecznych stanowiskach, to ta odmiana lepiej wygląda w półcieniu. Kontrast między żółtym środkiem a zielonym brzegiem jest zdecydowanie wyraźniejszy, na egzemplarzach rosnących na słonecznej rabacie nie rzuca się tak w oczy.
Nie wiem, jakim cudem ta odmiana tak Ci się rozrasta. Z kim rozmawiam to narzeka, że słaba, często rośnie w tył, czasami rewersuje. Zdradź sekret!
OdpowiedzUsuńB.
Chyba ten półcień, pomaga, w pełnym słońcu na patelni cienko przędzie.
OdpowiedzUsuńPrzesadzę swojego, ale wiosną.
OdpowiedzUsuńA ten czerwonawy obok to jaki?
B.
Taki, którego nazwy nie zapamietam chyba nigdy :))) Sedum telephium 'Karfunkelstein'Słabiej się tu wybarwia, do przesadzenia jest.
OdpowiedzUsuńLadnie ubarwione liscie! Mam rozchodnik i bardzo lubie jego jesiennie bordowe kwiaty. Mam rowniem taki z kwiatami bialymi ale nie znam nazw tych odmian.
OdpowiedzUsuń