Najmniejsza mięta i jedna z najdrobniejszych bylin, które uprawiam. Tworzy gęsty, niziutki kożuszek i jak na miętę przystało, aromatyczny. Trzeba ją pilnować, bo chwasty kiełkują w nim bez przeszkód. Do dobrego wzrostu potrzeba jej półcienia i wilgoci. Ponoć zimą jest wrażliwa na zamakanie a z racji śródziemnomorskiego pochodzenia nie jest do końca odporna na mróz. Mnie się na razie udaje uprawa. Oby zawsze :)
Takiej odmiany mięty w swoim ogrodzie nie mam. Ale poszukam. To pewne!
OdpowiedzUsuń