O tej porze wejścia do kwiaciarń zastawione są skrzynkami z rabatowymi roślinami, podpędzonymi w szklarniach i ślicznie kwitnącymi. Prymulki, bratki, stokrotki i właśnie... drobne bratki a może to odmiany fiołków rogatych, nie jestem pewna. Na ogół można kupić żółte, dwubarwne żółto fioletowe itp.. W jednej z kwiaciarń zauroczyły mnie niebieskie. Mają piękny odcień i cudownie wyglądają w ogrodzie, u mnie w tercecie z żółtą prosownicą i śnieżnikami . Na pewno będą kwitły dłużej niż większość bylin. Ciekawa jestem czy się wysieją, czy powtórzą cechy odmiany, a jeśli tak czy będą miały taki ładny pokrój jak te uprawiane w szklarni. Jeśli nie, świat się nie zawali, 1,50 za jedną sztukę to niedużo a wrażeń estetycznych naprawdę sporo :)
Chionodoxa forbesii 'Alba' |
Faktycznie wrazenie robia choc ja mam zle doswiadczenia z tekimi pedzonymi roslinkami. Mam nadzieje, ze Twoje beda ladnie i dlugo kwitly. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też do tych podpędzanych podchodzę nieufnie, ale tym razem nie żałuję. Kwitną ładnie, końca jeszcze nie widać, nic sobie nie robią z nocnych mrozów, wyglądają nieskazitelnie.
UsuńŚliczny niebieski kolor bratków :)
OdpowiedzUsuńKupiłam jeszcze jedną kępkę, też niebieskich ale z trochę innym rysunkiem, tylko fotki nie wychodzą, więc na razie nie pokazuję.
UsuńJeśli nawet nie przetrwają, to wrażenia estetyczne jakich dostarczyły będą nagrodą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I zdecydowanie dłużej radującą niż niektóre byliny za grube pieniądze jak np przylaszczki :)
UsuńKasiu, rzeczywiście swoje nowe odmiany powojników kupowałam u hyzopa. Akurat AVANT-GARDE jeszcze mi nie kwitną, więc mam nadzieję, że w tym roku potwierdzi swoją zgodnośc' odmianową pięknie zakwitając. Nie mogę Ci jednak z czystym sumieniem polecic' tego sprzedawcę, ja zaryzykowałam, zobaczymy, jak rośliny będą z czasem się zachowywac'. Jedna hortensja od niego padła jeszcze tego samego roku.
OdpowiedzUsuńDzięki za informację. Wczoraj jeszcze troszkę pobłądziłam po Twoim blogu i przeczytałam najnowszy wpis o tym, że Twoje powojniki od niego mają pączki. Zaryzykowałam i kupiłam jednak tego powojnika. Będziemy cieszyć się razem, albo psioczyć na niego. Straszne maleństwa to muszą być skoro nie zakwitły w pierwszym roku, ale czego się nie robi dla pięknych roślin :)
UsuńTen rok zaczął się u mnie różano-powojnikowo :)
uwielbiam ogrodowe kwiaty ja mam spory ogród i czekam aż wszystko wykwitnie.
OdpowiedzUsuńBratek również pomaga na trądzik
OdpowiedzUsuń