b:include data='blog' name='google-analytics'/>

niedziela, 2 sierpnia 2009

Phytolacca americana 'Silberstein'

Moje pierwsze podejście, do tej szkarłatki było niestety nieudane. Wypatrzona na Allegro, kupiona, dość późną jesienią o ile dobrze pamiętam, posadzona, wyszła wiosną, niemrawa, słaba i padła. Jest piękna, innym się udało ją przezimować, więc zaryzykowałam jeszcze raz. Kupiłam ją latem, wypłukałam torf, w którym rosła, posadziłam w półcieniu i chyba się udało. Wyszła wiosną, na razie wygląda ładnie i zdrowo, mam nadzieję, że mi zakwitnie, zbiorę jej nasiona, wysieję. Siewki w pewnym procencie powtarzają cechy odmiany i cieszę się na to. Bo to roślina, którą chciałabym mieć w kilku, co najmniej, miejscach. Służy jej półcień, wilgotna gleba....a kremowe liście z zielonym marmurkiem i łososiowymi pędami pięknie komponują się z apetycznymi żurawkami, takimi jak np. widoczna na zdjęciu, po prawej stronie, 'Marmalade' :)

Połowa maja:



Początek sierpnia:
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...