A dla mnie piękne są czerwone pierwiosnki. Możesz mi zdrawdzić, jak nazywa się ostatni kwiatek? Jest bardzo ciekawy ( listki i kwiatek), a nie znam go. Pozdrawiam
Giga Ten ostatni kwiatek, to trójlist: Trillium kurbayashi, najefektowniejszy z tych, które mam i na żywo zdecydowanie ładniejszy, tu wydaje się mały. Pierwiosnki tak naprawdę nie są czerwone ich kolor trąci różem, co nie zmienia faktu, że są piękne, mają lekko fryzowane płatki, obficie kwitną, rok temu je rozsadziłam, jak się zagęszczą będzie efekt. Bardzo je lubię, na dodatek sympatię moją potęguje to, że to moja siewka:)
Piękne przylaszczki, fajna ta kępka :)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba i zadziwia, bo reszta przylaszczek rośnie u mnie marnie, różowa posadzona obok padła, niebieska też a ta szaleje :)
OdpowiedzUsuńA dla mnie piękne są czerwone pierwiosnki. Możesz mi zdrawdzić, jak nazywa się ostatni kwiatek? Jest bardzo ciekawy ( listki i kwiatek), a nie znam go. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgain fantastic photos, I love the light you took the photos. What kind of fern is that? Lovely Hepatica!!
OdpowiedzUsuńSisah aus dem Fließtal
Giga Ten ostatni kwiatek, to trójlist: Trillium kurbayashi, najefektowniejszy z tych, które mam i na żywo zdecydowanie ładniejszy, tu wydaje się mały. Pierwiosnki tak naprawdę nie są czerwone ich kolor trąci różem, co nie zmienia faktu, że są piękne, mają lekko fryzowane płatki, obficie kwitną, rok temu je rozsadziłam, jak się zagęszczą będzie efekt. Bardzo je lubię, na dodatek sympatię moją potęguje to, że to moja siewka:)
OdpowiedzUsuńSisah, this is not a fern, this is Adonis vernalis :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Zapisałam nazwę i może mi się go uda kupić na wiosennej Wystawie kwiatów w WPKiW w Chorzowie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń